Na taki pomysł wpadł Teatr Pijana Sypialnia. Nawiązując do tradycji teatrzyków ogródkowych chcą zachęcić miłośników teatru i spędzania wieczorów w plenerze do połączenia tych dwóch atrakcji. Od 15 lipca zaczynają w Pomoście 511 cykl spektakli. Na pierwszy ogień idzie „Wodewil Warszawski”, czyli mnóstwo muzyki na żywo, śpiewu, tańców i fajnego, inteligentnego humoru. To naprawdę sztuka o Warszawie, począwszy od stereotypowych „warszawskich chłopaków”, poprzez syrenkę, kończąc na ludziach mediów, polityki i kultury. Słowem: stara Warszawa w pigułce, ale podana w nowy, naprawdę przyjemny sposób.
Tydzień później, 22 lipca, Pomost 511 przemieni się w Powązki. To za sprawą „Osmędeuszy” Mirona Białoszewskiego, czyli kolejnego w repertuarze spektaklu. Pijana Sypialnia genialnie radzi sobie z – nie oszukujmy się – niełatwą poezją warszawskiego poety. Zresztą nie trzeba długo szukać potwierdzających tego argumentów: główne nagrody na prestiżowych ogólnopolskich festiwalach mówią chyba same za siebie.
Jako podsumowanie całego wydarzenia, we wtorek 29 lipca, każdy będzie mógł… potańczyć z aktorami polkę i walczyka śpiewając przedwojenne szlagiery! Taka okazja, tym bardziej w takim miejscu, nie zdarza się zbyt często.
Jest tylko kilka „ale” – obowiązują określone zasady. Wymagane są krótkie spodenki, zimne napoje, leżaki i mnóstwo luzu. Brzmi nieźle? To na koniec dodamy jeszcze, że wstęp na wszystkie wydarzenia jest wolny!
(na podstawie materiałów prasowych)
Zdjęcia: materiały prasowe