Akcesoria zawsze mają co najmniej dwa oblicza. Snapbacki nie są w tym przypadku wyjątkiem. Oczywiście, mogą być niewinnym dodatkiem – ot, czapka i tyle. Ale za noszeniem ich może iść też coś więcej.
Może użycie słowa „subkultura” to trochę za dużo, ale wbrew pozorom to nakrycie głowy definiuje osobę, która je nosi. Snapbacki nie dały się kapeluszom typu bucket (i chwała im za to!), przetrwały zimę i zadomowiły się zwłaszcza w modzie ulicznej. A ponieważ zapowiada się, że jeszcze trochę w niej pobędą – zobacz, czy nadajesz się, żeby je nosić.
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
Tekst | Małgorzata Mitura