Zdążyliśmy się już odzwyczaić od rozmachu i dynamizmu, jakie na przestrzeni lat oferowały nam pokazy mody na żywo. Po cyfrowym Fashion Weeku w Mediolanie i Paryżu, nadszedł czas na powrót do sprawdzonych praktyk – francuski dom mody Louis Vuitton i jego dyrektor kreatywny Virgil Abloh zorganizowali na żywo pokaz męskiej mody w Szanghaju. Kolekcja zawiera kreacje na sezon wiosna-lato 2021 i symbolizuje odrodzenie LV. Zwiastuje także nowy rozdział w relacji moda-ekologia.
Jak zapowiadano od czasu lipcowego Tygodnia Mody w Paryżu, męska kolekcja Louis Vuitton na sezon wiosna/lato 2021 wyruszyła na wschód, gdzie jej pierwszym przystankiem został Szanghaj. To właśnie w tym chińskim mieście zaprezentowano pierwszą z dwóch części pokazu. Kolejna odsłona show nastąpi we wrześniu, jednak zostanie zmieniona jej lokalizacja. Francuski dom mody chce tym razem postawić na stolicę Japonii – Tokio.


Temat przewodni LV SS21
Najnowsza kolekcja LV SS21 nawiązuje do twórczości amerykańskiego kompozytora jazzowego i pianisty Sun Ra. Zahacza także o temat integracji i poznawania rozmaitych kultur – stąd jej tytuł Message in a Bottle. Stanowi również symbol odrodzenia tego francuskiego domu mody. Abloh opisał ją jako “mantrę naszych czasów i odę, która odświeża kanony stylistyczne marki”.


Niezawodna dowolność
Kolekcja przybrała formy nieskrępowane kreatywnością. W ofercie Louis Vuitton znajdziemy 60 męskich kreacji, z których każda wyróżnia się na tle innych dzięki odważnym kolorom, dodatkom i elementom nawiązującym do odzieży M65, maskotkom “Zoooom With Friends” i żywym wzorom (głównie szachownicy).


W pamięci wielu szczególnie zapisała się kreacja, w której na zakończenie pokazu wystąpił Kris Wu. Model miał na sobie plecak w kształcie gigantycznego nadmuchiwanego stworzenia, które osiągało 2 metry wysokości. Kostium powstał z myślą o projekcie Upcycling Ideology.


Kolekcja stworzona w zgodzie z oszczędnością
Jednak tym, co przykuwa najwięcej uwagi, jest nowatorskie podejście LV do wykonania stylizacji. Lwia część ubrań została utworzona z materiałów pochodzących z recyklingu, a pozostałe modele zostały zapożyczone z poprzednich kolekcji. Powrócono także do dawnych pomysłów i dano im nowe życie. Wszystko to ma przypominać miłośnikom mody, że nie ma już ani “nowej”, ani “starej” kolekcji. Należy jedynie pamiętać o tym, aby rozsądnie korzystać z zasobów i darów naszej planety, by mogła posłużyć nam jeszcze przez kolejne dekady.

