Krwawe mistrzostwa. Mundial w Katarze – kontrowersje

mundial w katarze

Już jutro, 20 listopada, rusza jedna z najbardziej kontrowersyjnych imprez sportowych w historii. Piłkarskie Mistrzostwa Świata w Katarze będą trwały niecały miesiąc, w ich czasie rozegrane zostaną 64 mecze, a wszystko odbędzie się dzięki śmierci 6,5 tysiąca robotników.

To jednak nie koniec kontrowersji wokół tegorocznego Mundialu. Choć starałem się wyczerpać temat i opisać każdy wątpliwy aspekt nadchodzących mistrzostw, to z pewnością nie zdołałem wygrzebać wszystkiego.

Jestem też pewien, że w trakcie samej imprezy będziemy świadkami wielu sytuacji, które wstrząsną opinią publiczną – niestety, najprawdopodobniej nie w pozytywny sposób.

FIFA Mafia – sprzedany Mundial

Liczne dziennikarskie śledztwa udowodniły już, że na przestrzeni ostatnich lat FIFA nie grzeszyła przywiązaniem do prawa. Szczególnie na przełomie XX i XXI wieku prawem do organizacji Mistrzostw Świata handlowano jak ziemniakami na bazarze, a sama organizacja coraz mniej przypominała swoją obecną formę, przemieniając się w coś na kształt mafii.

Nie inaczej było w trakcie przyznawania praw do organizacji Mundialu Katarowi. Dziennikarze Sunday Times przedstawili szereg dowodów, że mieliśmy do czynienia z ogromnym korupcyjnym skandalem. Były wiceprezydent FIFA miał przekupić niemal 30 przedstawicieli poszczególnych związków piłkarskich na łączną kwotę około 5 milionów dolarów, by ci zagłosowali za tym, by Mundial w 2022 odbył się w Katarze.

FIFA wszczęła śledztwo w tej sprawie, początkowo stanowczo zaprzeczając wszelkim zarzutom. Wynik był już dawno przewidziany przez opinię publiczną – nie potwierdzono żadnych zarzutów i śledztwo umorzono.

Jakiś czas po nim dziennikarze BBC zauważyli jednak, że 16 spośród 22 członków FIFA głosujących za Katarem jako gospodarzem zostało w dość krótkim czasie zwolnionych ze swoich funkcji. Dlaczego? W większości byli oskarżeni lub skazani za korupcję w innych sprawach.

Wedle wszelkich pogłosek Katar po prostu kupił prawo do organizacji Mistrzostw Świata. FIFA była na tyle przychylna wobec pierwszego arabskiego kraju w tej roli, że nawet przełożono zwyczajowy termin Mistrzostw. Zwykle odbywają się one w porze letniej, lecz teraz odbędzie się w okresie jesienno-zimowym.

Z tego powodu należało przeorganizować terminarze większości najbardziej znaczących lig piłkarskich. W efekcie tego na następne kolejki Ekstraklasy, La Ligi czy Ligue 1 musimy czekać aż do przyszłego roku.

Śmierć robotników

Katar jest niewielkim państwem, które do niedawna było bardzo słabo rozwinięte pod względem infrastruktury sportowej. Oczywiście obywatele tego kraju mogli podziwiać rozgrywki ligi piłkarskiej, jednak przez lata o spadkach czy awansach decydowali szejkowie będący właścicielami klubów, a raczej ich głębokie kieszenie.

Groteskowe rozgrywki oglądało niewielu kibiców, zaś mecze odbywały się na niewielkich stadionach czy wręcz boiskach. Z tego względu w ciągu dwunastu lat w Katarze musiało powstać 8 stadionów w pełni przystosowanych do rozgrywania tam meczów Mistrzostw Świata, a także infrastruktura złożona z setek hoteli i tysięcy kilometrów dróg. Z tego powodu katarskie władze potrzebowały taniej siły roboczej.

I faktycznie – na licznych budowach pracowały dziesiątki tysięcy robotników, głównie ze znacznie biedniejszych krajów. Pakistańczycy, Nepalczycy czy Hindusi zostali skuszeni wizją pokaźnych zarobków, jednak ich życia szybko zamieniły się w koszmary, a marzenia pękły jak bańki mydlane.

Czy można mówić o formie współczesnego niewolnictwa? Według The Guardian jak najbardziej. Ubiegłoroczne śledztwo dziennikarzy wykazało, że w trakcie przygotowań do Mundialu zmarło około 6500 robotników, choć prawdziwe dane mogą być jeszcze bardziej niepokojące. Pracowali w trudnych warunkach, w pięćdziesięciostopniowym upale i bez żadnych zabezpieczeń. W efekcie tego każdego tygodnia prac umierało około 12 osób.

Nie tylko warunki pracy pozostawiały wiele do życzenia. Dla pracowników przygotowano coś na kształt obozu, gdzie z jednej łazienki korzystało 200 osób, a ludzie tłoczyli się na niewielkich przestrzeniach. Bardzo szybko pojawił się również problem braku wynagrodzenia – płacono albo minimalną stawkę opiewającą w przeliczeniu na tysiąc złotych miesięcznie, albo w ogóle.

W ramach wyżywienia robotnicy dostawali dziennie kawałek chleba i trochę wody.

Obostrzenia dla kibiców

Na przestrzeni ostatnich miesięcy do mediów przeniknęło wiele plotek związanych z obostrzeniami skierowanymi w stronę kibiców, którzy przyjadą na Mistrzostwa z różnych zakątków świata. Przede wszystkim zapowiedziano zakaz spożywania alkoholu, pozamałżeńskich stosunków czy propagowania homoseksualizmu.

Zakaz alkoholu na moment wycofano, a Katarczycy zapewnili, że są otwarci na przyjmowanie kibiców różnych orientacji czy wyznań. Pewne wątpliwości mogą jednak budzić wypowiedzi katarskich ambasadorów Mundialu, między innymi Khalid Salman, były piłkarz reprezentacji tego kraju. Na antenie niemieckiej telewizji stwierdził, że homoseksualizm to defekt mózgu.

Jak w praktyce będzie się traktować kibiców? Tego niestety nie wiadomo, choć zaleca się ostrożność w trakcie podróży i pobytu w Katarze. Co zaś tyczy się zakazu alkoholu – został on przywrócony na dwa dni przed Mundialem. Na terenie stadionów nie będzie można spożywać go pod żadną postacią, wyłączając piwo bezalkoholowe. Jest to ekscentryczne chociażby pod tym względem, że jednym z głównych sponsorów imprezy jest browar.

Kupieni kibice

Od kilku dni internet obiegają zastanawiające zdjęcia kibiców. Kibicowskie koszulki Argentyny, Polski czy Belgii mają na sobie… osoby wyraźnego pochodzenia południowoazjatyckiego. Sam Olivier Giroud, francuski napastnik, na konferencji prasowej wspomniał, że jest bardzo pozytywnie zaskoczony, bo nie był świadomy, że Francji tak licznie kibicują Hindusi.

Z czego wynika takie nagromadzenie hinduskich kibiców? Sprawa jest bardzo prosta. Osoby pochodzące z Nepalu czy Pakistanu zostały opłacone przez Katar, aby przywdziać stroje poszczególnych reprezentacji i im kibicować w trakcie mundialowych starć. Sami zainteresowani potwierdzili, że do kibicowania konkretnemu krajowi można było zapisać się w specjalnym systemie.

mundial w katarze

Za swoje kibicowskie usługi Pakistańczycy i Nepalczycy mieli dostać dziesięć dolarów dziennie, trzy posiłki oraz wyżywienie. Kiedy jednak świat obiegły informacje o tej działalności (znanej jednak już wcześniej, konkretnie z mundialu w Korei i Japonii), Katarczycy postanowili, że wynagrodzenia zostaną obcięte. W The Guardian możemy przeczytać:

Członkowie sieci Fan Leader Network z dwóch krajów europejskich powiedzieli, że trzy dni temu anulowano ich płatności, a władze zrzuciły winę za tę decyzję na złą prasę, która pojawiła się po ujawnieniu, że fani otrzymywali zapłatę.

Najdroższe mistrzostwa w historii

Mundiale nigdy nie należały do tanich imprez. Mistrzostwa w RPA kosztowały około 3,6 miliarda dolarów, Niemcy w 2006 zapłaciły łącznie około 4,3 miliarda, a Brazylijczycy w 2014 – 15 miliardów.

mundial w katarze

Katar, jak się wydaje, pobił rekord wszech czasów i ustanowił go na kolejne dziesiątki lat. Mundial w Katarze według niektórych źródeł ma kosztować łącznie około 250 miliardów dolarów.

Protesty wobec krwawych rozgrywek

Żadna z reprezentacji nie zdecydowała się na anulowanie swojego udziału w tym turnieju. Do tej pory doczekaliśmy się zaledwie kilku głosów sprzeciwu. Oprócz wypowiedzi kilku byłych piłkarzy potępiających Mundial w Katarze, możemy obserwować chociażby działania firmy Hummel, która przygotowała dla reprezentacji Danii koszulki z zupełnie wyblakłymi logotypami. Ma to być forma protestu.

mundial w katarze

Podobne subtelne kroki podjęła federacja USA. W ramach poruszenia opinii publicznej przygotowali oni specjalne logo swojej reprezentacji. Teraz króluje tam tęcza. Logo nie będzie widniało wprawdzie na koszulkach amerykańskich piłkarzy, ale będzie obecne na konferencjach prasowych obok zwykłego.

mundial w katarze
Twitter/USMNT

Kapitanowie kilku reprezentacji wystąpią również prawdopodobnie w tęczowych opaskach kapitańskich.

Fikołki Infantino

Jakby tego wszystkiego było mało, oliwy do ognia dodał na wczorajszej konferencji prasowej obecny prezydent FIFA, Gianni Infantino. Próbował on za wszelką cenę wybielić zarówno swoją organizację, jak i gospodarzy tegorocznych Mistrzostw Świata. Postanowił, że udzieli wątpliwego wsparcia mniejszościom seksualnym i narodowym, a także wszelkim innym dyskryminowanym grupom społecznym.

Czuję się dziś Katarczykiem. Arabem. Człowiekiem z Afryki. Gejem. Niepełnosprawnym. Robotnikiem. Sam jestem synem pracownika emigracyjnego. Nie jestem Katarczykiem, Afrykaninem, gejem, niepełnosprawnym i tak naprawdę nie jestem pracownikiem migrującym, ale wiem, co to znaczy być dyskryminowanym i zastraszanym, jako obcokrajowiec w obcym kraju, jako dziecko w szkole. Byłem prześladowany, ponieważ miałem rude włosy i piegi. Byłem za to prześladowany!

Ponadto, jako Europejczyk, poklepał się za nas wszystkich w pierś i powiedział, że nie możemy krytykować Kataru w kwestii luźnego stosunku do praw człowieka.

Europa nie ma moralnego prawa pouczać Kataru w kwestii praw człowieka za to, co czyniła ludziom przez trzy tysiące lat. Za to, co my, Europejczycy, robiliśmy na całym świecie, powinniśmy przepraszać przez następne trzy tysiące lat.

Zobacz także: Wystawa BBC Earth „Zjawiskowa Ziemia”

Wystawa 
BBC Earth „Zjawiskowa Ziemia”

Rate this post

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News