Masz w planach niezapomniany trip podczas nadchodzących wakacji? Chcesz obrać nieznany dotychczas kierunek? Zawsze istnieje alternatywna podróż w głąb własnej podświadomości. Oczywiście, trzeba pamiętać o zachowaniu zdrowego rozsądku. Oto kilka rzeczy, które warto wiedzieć, zanim obierze się kurs nazywany LSD.
Co to jest LSD?
LSD to dietyloamid kwasu lizergowego. Potocznie nazywany kwas stymuluję działanie serotoniny, endorfiny oraz innych substancji chemicznych w mózgu, które sprawiają, że jesteś podekscytowany i szczęśliwy. Inaczej postrzegasz otaczająca Cię rzeczywistość, ponieważ działanie substancji powoduję, że do przetwarzania informacji zostaje zaangażowanych dużo więcej obszarów w naszym mózgu, aniżeli ma to miejsce zazwyczaj.
Czy LSD jest toksyczne dla organizmu człowieka?
LSD w przeciwieństwie do alkoholu, papierosów nie jest toksyczne dla naszego organizmu. Możliwe są uzależnienia psychiczne. I choć historia rzekomo nie zanotowała żadnego zgonu bezpośrednio od LSD, to z pewnością narkotyk ten bywał determinantem nieszczęśliwych wypadków.
Odkrył LSD. Albert Hoffman zażył pierwszą dawkę po czym wsiadł na rower…
Wielkim odkrywcą kwasu jest Albert Hoffman. Szwajcarski chemik, który pracował dla firmy Sandoz Laboratories, po raz pierwszy zsyntetyzował LSD-25 w roku 1938 w celu otrzymania stymulatora oddechowo-krążeniowego. Naukowiec zdecydował się zawiesić badania ze względu na brak oczekiwanych rezultatów. Decyzję o powrocie do badań powziął 5 lat później. Najpewniej wtedy wchłonął niewielką dawkę, która wywołała u niego pewne zmiany w odbieraniu rzeczywistości. Dnia kolejnego zdecydował się przyjąć substancję świadomie. Tamtego dnia przeżył swoją najdziwniejszą przejażdżkę rowerem.
Jaka jest bezpieczna dawka LSD?
Działanie substancji zaczyna się od spożycia już 20 mikrogramów. Zalecana dawka, bynajmniej nie przez lekarza ani farmaceutę, a raczej przez sprawdzonych w bojach to około 100-200 mikrogramów. Innymi słowy, jest to jedna kartka, która wystarczy, aby wysłać kogoś w euforyczno-halucynogenną podróż.
LSD i “Lot nad kukułczym gniazdem”
W 1964 roku autor książki Lot nad kukułczym gniazdem niejaki Ken Kesey wraz ze swoją grupą przyjaciół nazywaną Merry Pranksters odbył podróż przez Stany Zjednoczone. Warto wspomnieć, że sam Kesey znany był z flirtowania z substancjami psychodelicznymi, a jego przyjaciele nazywali się beatnikami i również nie żałowali sobie podobnych przyjemności. Wrażenia z podróży zostały opisane w książce Toma Wolfa zatytułowanej The Electric-Kool Aid Acid Test.
Artyści znani z zażywania LSD
Wśród entuzjastów zażywania LSD było wiele osób z świata kultury, sztuki i nie tylko. Zaliczali się do nich m.in. The Beattles, Aldous Huxley, Hunter S. Thompson, Steve Jobs, Dennis Hopper, Andre Previn lub ASAP Rocky.
Tylko w towarzystwie wiernych i sprawdzonych przyjaciół!
Ważne, jeśli zdecydujecie się jednak spróbować przygody z LSD, zażyć go w towarzystwie bliskich Wam osób. W miejscu, gdzie jest wygodnie i okolica należy do bezpiecznych. Rekomendowane są plaże, łąki, miejsca, gdzie jest dużo zieleni oraz spokoju potrzebnego do rozkoszowania się chwilą.
LSD potęguje stan, w którym się znajdujesz
Niekoniecznie dobrym pomysłem jest branie LSD w momencie, kiedy Wasz stan emocjonalny jest daleki od ideału. Kwas może tylko spotęgować to uczucie.
Tekst: Jakub Paciorek