Za co Generacja Z nienawidzi boomerów?

boomer/generacja z

Cześć, mam na imię Kuba i urodziłem się w 2001 roku. Jestem przedstawicielem tak zwanej Generacji Z – pokolenia, które właśnie zaczyna etap życia zwany „dorosłość”, czyli wchodzi na rynek pracy. Jesteśmy uważani za roszczeniowych leni. Temat jest komentowany przede wszystkim przez boomerów, a więc ludzi nieco starszych.

Dlaczego Generacja Z nienawidzi boomerów? W czym jesteśmy lepsi? Jakie mamy problemy, trudności i zmartwienia?

Za co Generacja Z nienawidzi boomerów:

1. Kultura zapi**dolu

Boomerzy od najmłodszych lat wmawiają nam, że ciężka praca jest kluczem do osiągnięcia wszelkich sukcesów. I o ile faktycznie wiele osób zawdzięcza swoje życiowe powodzenie ciągłą harówką, o tyle większości z nas zapewni to wyłącznie stres, zmęczenie i wypalenie.

Oferta pracy w HIRO

Szukamy autorów / twórców kontentu. Tematy: film, streetwear, kultura, newsy. Chcesz współtworzyć życie kulturalne twojego miasta? Dołącz do ekipy HIRO! Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej


Praca nie jest dla nas sensem życia. Jest przede wszystkim źródłem pieniędzy, za które możemy się rozwijać, podróżować i robić inne fajne rzeczy. Najważniejsze dla nas jest to, co dzieje się w wolnym czasie, a nie dwunastogodzinne zmiany w fabryce.

2. Kwestie społeczne

O osobach transpłciowych słyszymy, że chłop się za babę przebrał. O gejach – że nie powinni się afiszować swoją seksualnością przy dzieciach, bo to niesmaczne. Boomerzy mają najczęściej określony system wartości, w którym nie ma miejsca na różnorodność i bycie sobą.

Dla nas nie jest ważne to, kto z kim śpi, jak ktoś się ubiera czy jaki prowadzi tryb życia – dla nas najbardziej istotne jest to, jaką jest osobą. Boomerzy często tego nie rozumieją.

3. Podporządkowanie się autorytetom

Wspomniałem już o pracy – wielu boomerów żyje w przekonaniu, że harówka na rzecz kombinatu to cel życia. Kładą również nacisk na to, by ich dzieci podporządkowały się chociażby systemowi edukacji – a więc tworowi, który działa koślawo i nieskutecznie. No, ale oceny są najważniejsze, bo dzięki nim nie będziemy kopać rowów (zupełnie jakby praca fizyczna była ujmą dla kogokolwiek).

Musimy zachowywać się odpowiednio, nie podważać autorytetów i być pokornymi wobec starszych osób. Nieważny ma być dla nas komfort, samopoczucie czy osobiste wartości. Niestety, drodzy boomerzy – generacja Z zwraca większą uwagę na siebie i swoje potrzeby, a gadanie, że ktoś jest mądrzejszy, bo starszy, już dawno przestało być dla nas jakkolwiek istotne.

4. Środowisko i ekologia

Zastaliśmy świat, który zmierza ku nieuchronnej katastrofie. Generacja Z ma pewne pretensje do pokolenia boomerów, które mniej lub bardziej świadomie działało na niekorzyść naszego ekosystemu i kondycji Ziemi.

Stawiamy ogromny nacisk na to, by żyć ekologicznie, ale wydaje się to coraz bardziej bezcelowe i nieskuteczne – a nie pomaga w szczególności fakt, że w obliczu badań naukowców czy namacalnych dowodów, pokolenie boomerów nadal traktuje temat po macoszemu.

W CZYM GENERACJA Z JEST LEPSZA OD BOOMERÓW?

1. Komunikacja

Kwestia może wydawać się błaha, ale w kontekście budowania relacji czy dbania o swoje zdrowie psychiczne jest kluczowa. Przede wszystkim my, jako generacja Z, uczymy się wprost rozmawiać o swoich emocjach i potrzebach, o rozterkach i uczuciach.

Wielu z nas dorastało w domach, w którym nie komunikowano się poprawnie. Wszechobecne wyrzuty, pretensje, krzyki i podważanie naszego zdania czy samopoczucia to był chleb powszedni. Nie płacz, chłopakowi nie wypada albo nie masz depresji, tylko wymyślasz to całkiem popularne teksty.

Obecnie zdajemy sobie sprawę (a przynajmniej większość z nas), że odpowiednia, spokojna i zdrowa komunikacja to klucz do stworzenia dobrej, nietoksycznej relacji.

2. Weryfikacja informacji

Pokolenie boomerów wychowało się na telewizji – i do tej pory znaczna większość przedstawicieli tego pokolenia bezkrytycznie chłonie informacje z największych stacji. My doskonale wiemy, że propaganda bywa tam czasem wręcz namacalna.

Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w sprawach internetowych. Boomerzy w znacznej większości bezkrytyczne wierzą w to, co przeczytają – a trzeba pamiętać, że internet to niekiedy bezczelne, kłamliwe miejsce, które wymaga sprawnego weryfikowania informacji. My potrafimy to zrobić – boomerzy nie zawsze.

3. Sprawy techniczne

Wmawia się nam, że przez brak umiejętności posługiwania się siekierą czy tynkowania ściany sobie nie poradzimy. Ludzie, którzy tak mówią, przychodzą do nas później i proszą o wypełnienie tabelki w Excelu, wysłanie maila czy uiszczenie płatności przez internet.

I kto tutaj sobie nie radzi?

4. Dbanie o siebie i swoje potrzeby

Boomerzy nie umieją dawać sobie spokoju, odpowiednio wypoczywać i poświęcać czas na tak zwany self-care. My potrafimy zagospodarować sobie jeden dzień w tygodniu na relaks, obejrzenie nieangażującego serialu na Netflixie czy inne czynności, dzięki którym możemy zacząć nowy tydzień wypoczęci i nieco mniej sfrustrowani.

Nie jesteśmy leniwi, tylko dbamy o swoje samopoczucie. Jest to istotne, kiedy mierzymy się z coraz większymi wyzwaniami, jakie stawia nam współczesny świat.

Konflikt pokoleń

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie odkryłem niczego nowego. Konflikty pokoleń towarzyszą nam od tysiącleci. Od zawsze ci starsi narzekali, że ci młodzi to jacyś pozbawieni polotu w tym smutnym mieście, młodzi zaś, że starszym brakuje luzu. To nieodłączny element cywilizacji człowieka.

Warto jednak zauważyć, że choć poszczególne konflikty pokoleń przebiegają w podobny sposób, a zarzuty obu stron wyglądają identycznie od setek lat, to można dostrzec pewne różnice jeśli chodzi o szczegóły. Tak samo jest w przypadku konfliktu Generacji Z oraz boomerów.

Ale kim jest boomer?

To zależy od tego, jakie kryteria bierzemy pod uwagę. Jeśli wierzyć licznym źródłom naukowym, do pokolenia baby boomers należą ludzie urodzeni tuż po wojnie, którzy są najczęściej dziadkami pokolenia Z.

Warto jednak pamiętać, że określenie boomer używane jest w znacznie szerszym zakresie – niekiedy nawet dotyczy ludzi urodzonych w latach 70. oraz 80. Wszelkie słowniki miejskiego slangu sugerują, że to nacechowane pejoratywnie słowo odnosi się najczęściej do osób nieco starszych, które nie rozumieją otaczającego ich świata.

Jak pisze dr Krzysztof Czykier z Uniwersytetu w Białymstoku:

Słowo boomer (z jęz. ang.) jest określeniem slangowym, potocznym, raczej o zabarwieniu ironicznym. Stosuje je pokolenie młode wobec osób od siebie starszych, co najmniej o pokolenie. Warunkiem koniecznym jest przeświadczenie osób młodych o niezrozumieniu ich świata, sposobu funkcjonowania, przez osoby od nich starsze.

Moim zdaniem jest to jedna z ,,łatek”, które przywykliśmy nadawać innym ludziom, upraszczając i spłycając nieco bogactwo wzajemnych relacji. W tym znaczeniu może to świadczyć o swoistej postawie roszczeniowej wobec starszych generacji, wynikającej jedynie z niezawinionego przez nie faktu, że swoją młodość przyszło im realizować w innej rzeczywistości. Czy oni nie rozumieją młodych? Może to młodzi nie rozumieją ich? Być może za 30 lat to oni (młodzi) będą boomerami (jeżeli takie określenie będzie nadal funkcjonowało).

Nieco konkretniej na temat generacji baby boomers (a konkretniej ich predyspozycji zawodowych) piszą Barbara Chomątowska i Agnieszka Żarczyńska-Dobiesz w artykule pod tytułem Bariery dzielenia się wiedzą przez przedstawicieli pokolenia „baby boomers”:

W Polsce poziom aktywności tej grupy zawodowej osób należy do najniższych w Unii Europejskiej. Jak podkreśla P. Błędowski (2013) taki stan rzeczy jest po części następstwem zmian na rynku pracy po 1990 roku. „Swoisty kult młodości, jaki towarzyszył postępującej wówczas rewolucji informatycznej i szybko postępującemu transferowi know-how, spowodował swoistą marginalizację osób „po pięćdziesiątce”. Ich szanse zawodowe okazały się małe, ponieważ ówcześni 50-latkowie stosunkowo rzadko znali języki obce, nie mieli doświadczenia z obsługiwaniem sprzętu elektronicznego i komputerów, a nade wszystko byli zainteresowani wycofywaniem się z rynku pracy i przejściem na emeryturę.

Poniżej prezentuję listę zarzutów w stosunku do boomerów. Zaznaczam, że pomimo wszelkich definicji naukowych i słownikowych, pozwolę sobie użyć tego sformułowania w znaczeniu potocznym – a więc na potrzeby tego artykułu uznajmy, że boomer faktycznie nie ma doświadczenia z obsługiwaniem sprzętu elektronicznego, nie rozumie młodszych pokoleń, jednak jeśli chodzi o przedział wiekowy, jestem w tym zakresie elastyczny.

W mojej opinii (jak i wielu innych przedstawicieli Generacji Z) bycie boomerem to pewien stan umysłu. Boomerzy mogą mieć zarówno 60, jak i 25 lat, wszystko zależy od ich podejścia do życia i rzeczywistości. Jednocześnie chciałbym zaznaczyć, że nie zamierzam generalizować – nie każda starsza osoba zasługuje na to obraźliwe miano.

Pozdrawiamy,

Generacja Z

Zobacz także: 10 faktów o Netflixie

10 informacji o Netflixie, o których nie miałeś pojęcia

Rate this post

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News