Yummy Cake: Czego potrzebujesz jak „Powietrza” [wywiad]

29 września 2023

Zespół Yummy Cake prezentuje swój kolejny singiel pt. „Powietrze”. Z okazji premiery tej alt popowej piosenki rozmawiamy z wokalistką, Patrycją Toczyńską.

Yummy Cake Grafika Fot. Pawel Fabjanski Yummy Cake: Czego potrzebujesz jak "Powietrza" [wywiad] — fot. Paweł Fabjański

HIRO: Smaczna nazwa, różowe akcenty, brokat, cekiny i cukierkowość – skąd pomysł na taką estetykę?

Patrycja Toczyńska: Estetyka jest trochę kampowa. Lubimy lata 80. i odrobinę kiczu. Najtrafniej oddaje nasz charakter nazwa „Glam rebelia” czyli połączenie glamu z punkowymi akcentami. Lubimy kontrasty i miksowanie często sprzecznych elementów. Stąd brokat i róż kontra punk i brud.

Yummy Cake: "Powietrze potrzebne jest w każdym aspekcie naszego życia" [wywiad] — fot. Paweł Fabjański

HIRO: Zauważyłam, że zdjęciem profilowym w mediach społecznościowych Yummy Cake jest różowy, balonowy pudel, często używacie emoji pudla, a do fanów w swoich postach zwracacie się „Hej Pudle!”. Czy to Wasz znak rozpoznawczy i oficjalna nazwa grona Waszych słuchaczy? Jaka jest historia tego różowego pudla?

Patrycja Toczyńska: Logo różowego pudła zaprojektowała nasza koleżanką graficzka Anka Hukowska i podobało nam się, że pudel jest niby słodko różowy, ale tez ma ostre kiełki którymi może nieźle pogryźć. Pierwszy teledysk „Leopard” był trochę pastiszem na świat celebrytów. Tam tez pojawiły się pudle – synonim luksusu. Maskotka ludzi bogatych. Sam pudel uważa się za lepszego od jego kolegów, bardziej dostojnego. Od tamtej pory różowy pudel wyznacza nasz styl. Trochę różu, luksusu ale z niepokojącymi elementami.

HIRO: Oryginalny styl świetnie współgra ze sferą muzyczną. Kto inspiruje Was pod tym względem? Czy na co dzień słuchacie podobnej muzyki?

Patrycja Toczyńska: Oczywiście, ale też jesteśmy z różnych światów. Słuchamy różnej muzyki począwszy od polo po punk, metal, rock i electro. Siedzę w muzyce elektronicznej od lat. Kocham Roisin Murphy, Goldfrapp, Depeche Mode. Fajnie jest połączyć nasze fascynacje w jedną całość.

HIRO: „Powietrze”, czyli Wasz najnowszy singiel to jak mówicie „protest song namawiający do spełniania własnych marzeń i trzymania się swoich zasad”. Co dla Ciebie jest tytułowym powietrzem i jakiej zasady trzymasz się w życiu szczególnie mocno?

Patrycja Toczyńska: „Powietrze” potrzebne jest w każdym aspekcie naszego życia. Dosłownie i niedosłownie. Człowiek, który nie spełnia się życiowo – dusi się, powoli umiera. Każdy z nas to twórcza jednostka i staramy się w życiu robić to, co nas kręci. Fotografujemy, tworzymy muzykę, grafiki.

HIRO: Zarówno „Karmel” jak i „Powietrze” to single promujące pierwszy album Yummy Cake. Czy wiadomo już kiedy premiera i czego słuchacze będą mogli się spodziewać?

Patrycja Toczyńska: Już wkrótce nowy singiel „Sexy boy” to taka perełka wizualna pełna różu i brokatu – bardzo w naszym stylu. Tytułowy sexy boy to wytwór kobiecej wyobraźni. Idealny mężczyzna spełniający każdą kobiecą zachciankę. Pytanie tylko: czy ktoś taki naprawdę istnieje?

HIRO: Czy wiadomo już czy album ukaże się fizycznie? Mam wrażenie, że płyta kompaktowa lub winylowa wyglądałaby spektakularnie!

Patrycja Toczyńska: Płyta winylowa to marzenie! Kto wie….

HIRO: Ostatnio zagraliście podczas festiwalu Full MooN na Zamku – czy po wydaniu albumu planujecie trasę koncertową?

Patrycja Toczyńska: Na razie skupiamy się na wydaniu płyty i tworzeniu nowych utworów. Myślę, ze wkrótce wyruszymy w trasę. 2 grudnia zagramy u naszych przyjaciół w Łodzi na 20-leciu studia tatuażu Sigil.

Pytania zadawała: Matylda Motyl