Dzisiaj pod paryskim apartamentem Coco Chanel na pewno zrobi się kolorowo od kwiatów. Słynna projektantka mody i autorka kultowego zapachu Chanel No. 5 świętowałaby dzisiaj swoje 132 urodziny. Oto pięć zaskakujących faktów o francuskiej ikonie kobiecego stylu.
COCO TO TAK NAPRAWDĘ GABRIELLE BONHEUR CHANEL
Swój przydomek zawdzięcza karierze w kabarecie, którą planowała jako bardzo młoda dziewczyna. Gabrielle śpiewała wtedy w kawiarni „La Rotonde”, a najczęściej w jej repertuarze pojawiała się piosenka „Qui qu’a vu Coco”. Ksywkę można również kojarzyć z francuskim cocotte, które oznacza panią na utrzymaniu.
MIAŁA TRUDNE POCZĄTKI
Gdy miała dwanaście lat, ona i jej siostra wylądowały w sierocińcu. Coco zamieszkiwała z siostrami zakonnymi, od których nauczyła się szyć. Kiedy lat sześć lat później opuściła klasztor, zajęła się swoim hobby – projektowaniem kapeluszy. Wtedy nie miała pojęcia, że za kilka lat później wszystkie paryskie fashionistki będą posiadały w swojej garderobie jej nakrycia głowy.
BYŁA ZAKRĘCONA NA PUNKCIE PIĄTKI
Pięć to była ulubiona liczba Coco. Tak nazwała swoje najsłynniejsze perfumy, Chanel no. 5, które były piątą, w końcu perfekcyjną mieszanką zapachów. Zapach jednak swoją karierę zawdzięcza Marylin Monroe, która dając wywiad magazynowi LIFE powiedziała, że kładzie się do łóżka jedynie w kilku kroplach Chanel No. 5.
COCO BYŁA PRAWDZIWĄ UWODZICIELKĄ
Chociaż miała na swojej drodze życia kilka poważnych związków, nigdy nie wyszła za mąż. Kochankowie często pomagali jej w karierze, tak jak Etienne Balsan, znany lew salonowy, który miał wpływ na rozkręcenie pierwszego sklepu z kapeluszami. Coco miała zdecydowanie słabość do mężczyzn posiadających mocny charakter i duże pieniądze. Plotki o romansach z Igorem Stravinskim i Pablem Picasso również nigdy nie znalazły potwierdzenia.
KULTOWA CHANEL 2.55 WYGLĄDAŁA KIEDYŚ INACZEJ
Kto by pomyślał, że Coco zaprojektowała najbardziej rozpoznawalną na świecie torebkę inspirując się militariami? W czasach projektantki cały swój dobytek nosiło się w ręce, w kopertówce. Gabrielle uważała, że jest to bardzo niepraktyczne, dlatego do swojej torebki przypięła pasek na wzór żołnierskich sakiewek. Produkcję rozpoczęła tuż po wojnie, w 1955 roku, skąd też pochodzi jej nazwa. Na początku była to prosta skórzana torebka z klapą, zapinana na zameczek. Charakteru nadawało jej pikowanie, z którego znana jest aż do dzisiaj. Natomiast podwójne C marki Chanel zostało dodane lata później przez Karla Lagerfelda – dziś ciężko sobie wyobrazić ten pożądany model bez logo.
tekst | Iwona Norberczuk