To ten moment, gdy dwie, pozornie różne formy sztuki, chociaż obie z igłą w roli głównej, łączą się w jedność.
Hafty od kilku lat królują w modzie i coraz częściej pojawiają się na koszulkach, czapkach, bluzach i innych akcesoriach. Teraz haft zagosił także w świecie tatuażu, łącząc tradycję z nowoczesnością.
Efekt tej wyjątkowej współpracy mówi sam za siebie. Bogate w teksturę wzory, wyglądają dokładnie tak, jakby atrament był wszywany w skórę niczym nitka, przybierając trójwymiarowy wygląd. Istnieje też wiele projektów, wykorzystujących wyszywanie metodą krzyżykową. Zdecydowalibyście się na taki tatuaż?