#1Diarybook.me
Pamiętniki czy złote myśli kojarzą się z czasami podstawówki oraz infantylnymi wpisami, którymi raczyły nas przyjaciółki ze szkolnej ławki. Dziwaczne pytania, głupawe wierszyki i chichot, który mówił więcej niż mogłoby się wydawać. No właśnie, konotacje nie są najszczęśliwsze. Aditya Dey wierzy jednak, że jej pomysł wprowadzi nową jakość. Dlatego też stworzyła internetowy pamiętnik, w którym można zamieszczać zdjęcia, filmy, teksty, etc. Czym to się różni od Facebooka i innych narzędzi służących do archiwizowania życiowych momentów? Program umożliwi Wam posługiwanie się charakterem pisma zbliżonym do Waszego, a zalogujecie się za pomocą odcisków palców i głosu. Projekt trąci myszką i oferuje funkcje dostępne już w prostszej formie. Ale jest kolorowy.
#2 Everykey: The Wristband that Replaces Keys & Passwords
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
Projekt reklamuje się bez fałszywej skromności, nazywając się rewolucją w kontroli dostępu do loginów, haseł i innych poufnych informacji. O co chodzi? Everykey wygląda trochę jak kolorowa opaska na rękę, ale zupełnie nią nie jest. Ma sprawić, że żmudne wpisywanie haseł przestanie być Waszym problemem. Opaska wyposażona jest bluetooth, za pomocą którego natychmiast łączy się z każdym Waszym internetowym kontem. Jeżeli się zgubi, może być dezaktywowany jak karta kredytowa. Podobno, gdy trafi w niewłaściwe ręce, blokuje swoje magiczne właściwości. W planach jest stworzenie gadżetu, który będzie pojedynczym kluczem do wszystkiego. Brzmi jak Matrix, ale warto się przyjrzeć.
#3 Karen
Karen to aplikacja, łącząca w sobie grę i storytelling, czyli zbieranie o kimś informacji na podstawie tego, co i jak opowiada. Skojarzenia z psychologią są słuszne, bo ten projekt w założeniu ma być czymś w rodzaju wirtualnego coacha, który pyta Was, co robicie, o czym myślicie, dlaczego w danej sytuacji zachowaliście się tak, a nie inaczej. Twórcy wierzą, że pomoże on użytkownikom przyjrzeć się samym sobie i zobaczyć coś, czego wcześniej nie widzieli. Czujecie, że chcecie poznać Karen?
#4 Ostrich pillow mini
Rozwiązanie dla tych, którzy naprawdę bezpiecznie czują się tylko będąc w pobliżu laptopa. Nawet, gdy śpią. O ile prawdopodobnie poza mną nikt taki nie istnieje, o tyle szara poduszka zapinana na przedramieniu jest całkiem fajnym pomysłem na chroniczny brak snu. Zamiast zasypiać na obcych ludziach w metrze czy autobusie, możecie zafundować sobie przenośny zestaw, który uratuje Was przed wieloma żenującymi sytuacjami i zapewni odrobię komfortu.
tekst | Dominika Charytoniuk