Kevin Spacey w ostatnim czasie zniknął z życia publicznego – nic dziwnego, skoro oskarżono go o molestowanie kilku mężczyzn. Sprawa jednak doczekała się rozwiązania. Wyrok sądu jest jasny: Kevin Spacey uniewinniony.
Pomówmy więc nie tylko o procesie aktora, ale również innych przykładach działania cancel culture – zarówno za oceanem, jak i na naszym polskim podwórku.
Kevin Spacey uniewinniony
Zarzuty były dotkliwe: molestowanie czterech młodych mężczyzn w okresie od 2001 do 2013 roku. Tożsamości rzekomych ofiar nie poznaliśmy, jednak w ostatnich latach media nieustannie informowały o postępach w procesie aktora. W tym okresie Spacey nie pojawił się w żadnej większej produkcji, nie występował również publicznie. Typowy przykład działania tak zwanej kultury anulacji.
Szukamy autorów / twórców kontentu. Tematy: film, streetwear, kultura, newsy. Chcesz współtworzyć życie kulturalne twojego miasta? Dołącz do ekipy HIRO! Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej
Jak się jednak okazało – sąd uniewinnił go ze wszystkich zarzutów. Kevin Spacey opuścił gmach sądu ze łzami w oczach, wydał krótkie oświadczenie i… co dalej? Jak aktor poradzi sobie w przyszłości z nadszarpniętym wizerunkiem i procesem, który ciągnął się przez lata? Tego jeszcze nikt nie wie.
Cancel culture – co to jest?
Cancel culture można prowizorycznie przetłumaczyć na polski jako kultura anulowania. Zasada jej działania jest prosta – kiedy wobec danego artysty, polityka czy aktora pojawiają się pewne zarzuty (niekoniecznie potwierdzone), jest to pretekstem do bojkotu jego działalności. Chodzi między innymi o niewspieranie go finansowo, niezatrudnianie i utrudnienie w zakresie publicznych wystąpień.
Można dyskutować, czy w ostatnim czasie cancel culture się nasiliła, ale jedno jest pewne: dotknęła już wiele osób. Znaczna część zarzutów się potwierdziła, a tak zwana anulacja okazała się słuszna, jednak – jak w przypadku Kevina Spaceya – bywają, delikatnie rzecz ujmując, komplikacje. Komplikacje czyjegoś życia i kariery, oględnie mówiąc.
Kevin Spacey uniewinniony – a kogo jeszcze cancelujemy?
Wybraliśmy kilka przykładów z całego świata, ale również naszego kraju – tych słusznych i niesłusznych.
J. K. Rowling
Autorka Harry’ego Pottera nie cieszy się przychylnością fanów. Nawet fani sagi o nastoletnim czarodzieju swojego czasu przestali utożsamiać świat magii z Rowling, niejako odcinając się od niej. Zarzutów jest sporo, a najwięcej dotyczy stosunku pisarki do osób trans. W 2020 roku na Twitterze skrytykowała pewien artykuł, a konkretniej zawarte z nim stwierdzenie osoby z miesiączką.
Internet stanął w obronie autorki artykułu, a także pośrednio osób trans, nazywając J.K. Rowling określeniem TERF – oznacza to radykalną feministkę, która wyklucza osoby trans z kręgu swojej akceptacji i tolerancji.
Johnny Depp
Każdy z nas wie, o co chodzi, więc opowiem pokrótce: Johnny Depp został oskarżony przez swoją byłą partnerkę Amber Heard o znęcanie fizyczne i psychiczne. Proces ciągnął się długo, a na czas jego trwania Depp został wykluczony z życia publicznego; stracił również oferty od największych wytwórni filmowych.
Proces zakończył się jednak po myśli Deppa. Z racji tego, że był bardzo medialny, wszelkie winy zostały mu odpuszczone tak przez fanów, jak i Hollywood, a obecnie aktor ma się dobrze – gra w filmach, koncertuje i wraca do funkcjonowania sprzed procesu.
Koza
Jeden z najbardziej uzdolnionych alternatywnych raperów na polskiej scenie, Koza, został w 2020 oskarżony przez swoją byłą dziewczynę o molestowanie oraz przemoc. Artysta bardzo szybko przyznał się do zarzutów, publicznie przeprosił i oznajmił, że na jakiś czas wycofuje się się z życia publicznego, aby pójść na terapię i poukładać pewne rzeczy w głowie.
Okres abstynencji od mediów (głównie społecznościowych) nie trwał jednak długo, a Koza bardzo szybko pojawił się z nowym albumem. Wystąpił również w utworze Tego Typa Mesa pt. Foliage, gdzie pojawiają się wersy na temat cancel culture. Kevin Spacey uniewinniony – czy Koza także? Nie, ale też nie było żadnego procesu. Obecnie sprawa przycichła i nikt o niej nie wspomina.
Ellen DeGeneres
Swojego czasu jedna z najbardziej popularnych showwomen na świecie. O jej działalności można mówić godzinami – prowadziła znane reality show, robiła stand-up, jej twarz widywaliśmy na każdym kroku. W trakcie telewizyjnych występów pomału gromadziła nienawiść wobec siebie, wzbudzając liczne kontrowersje – do tego stopnia, że – według niektórych – pośrednio wpłynęła na poronienie Marii Carey.
W pewnym momencie miarka się jednak przebrała – w mediach zaczęło krążyć coraz więcej zarzutów na temat jej stosunku do swoich pracowników. Można przeczytać o mobbingu, rasizmie, zastraszaniu… jeśli nieco wgryźć się w temat, to lista oskarżeń wydaje się nie mieć końca. Ostatecznie jej reality show wycofano z telewizji, a ona sama nie pokazuje się już publicznie.
Kasia Babis
Wróćmy jeszcze na chwilę do naszego rodzimego podwórka. Kasia Babis to lewicowa aktywistka, graficzka, autorka komiksów, podcasterka i była kandydatka do Sejmu z ramienia partii Razem. Lewicowe poglądy stanowiły nieodłączną część jej działalności. Jak to czasami bywa – w pewnym momencie naraziła się tym ideałom.
Mowa konkretniej o jej udziale w reklamie Zalando, a więc jednego z największych dystrybutorów fast-fashion na świecie. Kasia Babis krytykowała to zjawisko, a kilka miesięcy później zgodziła się na niefortunny występ, który zraził do niej fanów. Babis w ogniu zarzutów postanowiła o zakończeniu swojej kariery na YouTubie.
Benjamin Mendy
Francuski piłkarz kojarzony jest z dwóch rzeczy: bycia podporą defensywy Manchesteru City oraz… wielu zarzutów o gwałt i usiłowanie gwałtu. Przez oskarżenia Mendy był zmuszony do zawieszenia swojej kariery oraz spędzenia długiego czasu w areszcie. Jest jednak dobra wiadomość dla fanów tego zawodnika.
Kevin Spacey uniewinniony – Benjamin Mendy również. Sąd oczyścił go ze wszystkich zarzutów, które przez ostatnie lata zniszczyły jego reputację. Zadowolony piłkarz wrócił już do treningów i będzie występować we francuskim klubie Lorient.
Marilyn Manson
Jeden z bardziej mrocznych przypadków w tym zestawieniu – i nie chodzi tylko o sceniczną personę, jaką wykreował Manson. Jak czytamy we wpisie jednej z jego byłych partnerek:
Mój oprawca nazywa się Brian Warner, znany na świecie także jako Marilyn Manson. Zaczął uwodzić mnie, gdy byłam nastolatką i w przerażający sposób znęcał się nade mną przez wiele lat. Wyprał mi mózg i manipulował mną tak, bym stała się mu uległa.
Po tym oświadczeniu do mediów zaczęły wypływać informacje o innych krzywdach, jakie Manson zadał wielu kobietom. Muzyczka Phoebe Bridgers zatweetowała, że muzyk ma w swoim mieszkaniu, jak sam to określa, pokój gwałtu. Pojawiły się też oskarżenia, wedle których Manson miał używać kamery GoPro, aby zaglądać różnym kobietom pod spódnice w trakcie festiwali muzycznych.
Inne kobiety twierdzą, że Manson je przetrzymywał, usiłował gwałcić, stosował przemoc fizyczną i psychiczną… lista zarzutów jest niepokojąco długa. Póki co jednak nic nie wskazuje na to, by artysta poniósł konsekwencje swoich rzekomych czynów – w sądzie jeszcze niczego nie udowodniono.
Jedyną realną interwencją w tej sprawie było wycięcie scen z serialu Amerykańscy Bogowie, w którym gościnnie zagrał. Muzyk doczekał się też zawieszenia współpracy ze swoją wytwórnią, a także wycięcia swojego segmentu z Creepshow.
Till Lindemann
Bardzo świeża sprawa – około miesiąc temu pojawiły się zarzuty względem wokalisty zespołu Rammstein o udostępnianie narkotyków oraz wykorzystywanie młodych osób za kulisami koncertów. Póki co o sprawie niewiele wiadomo – zespół nadal koncertuje, a cancel culture nie dotyka grupy tak mocno, jak możnaby się spodziewać. Bilety w większości miast są wyprzedane, jedynie lewa strona internetu i mediów krytykuje Lindemanna.
Pozorną konsekwencją mogą wydawać się decyzje wytwórni płytowej zespołu, jednak według komentatorów jest to wyłącznie oczywisty zabieg PR-owy.
Jesteśmy przekonani, że pełne wyjaśnienie zarzutów, również przez władze, jest absolutnie konieczne i musi leżeć w interesie całego zespołu. Po tym, jak zarzuty stały się znane, zawiesiliśmy działania marketingowe i promocyjne nagrań zespołu do odwołania.
Tak więc – Kevin Spacey uniewinniony, czekamy na kolejne werdykty.
Zobacz także: Koniec świata – 5 teorii
Koniec świata – 5 teorii. Jak skończy się świat, który znamy?
