Kanadyjska gwiazda mediów społecznościowych, mogąca pochwalić się prawie 6 milionami obserwatorów na Instagramie i milionem subskrybentów na YouTube spędzała wakacje w Anguilli.
Kristen Hancher chcąc utrwalić na Instagramie swoje idealne wakacje i przyprawić o zazdrość miliony obserwatorów, postanowiła wskoczyć na konia i wejść z nim do wody na tyle głęboko, że sięgała ona aż do szyi zwierzaka. Nie trzeba było długo czekać, by w komentarzach zawrzało.
Zawrzało z kilku powodów – dziewczynie została zwrócona uwaga nie tylko o fakt, że nie powinno się konia wyprowadzać na taką głębokość wody, ale także o to, że ma złe siodło, na którym siedzi w niepoprawny sposób.
https://www.instagram.com/p/BzswI0EBA85/
W sprawie wypowiedział się manager influencerki, podkreślając, że zdjęcie zostało wykonane tak, by nikomu nie stała się krzywda, a Kristen jest miłośniczką zwierząt. Koń był cały czas bezpieczny – nie było fal ani niczego, co mogłoby zagrozić jego życiu lub zdrowiu. W wypowiedzi zostały też przytoczone wyniki badań, które wskazują, że pływanie, może mieć pozytywne skutki dla koni, jeśli trening jest wykonywany w odpowiednich warunkach.
Pływanie jest dobrze znaną metodą, jeśli chodzi o podtrzymywanie kondycji i rehabilitację koni. Woda zapewnia niskie ryzyko obrażeń w porównaniu do obrażeń, jakie zwierze może uzyskać na torze lub wybiegu. Odkryto także, że pływanie przynosi niezwykle korzystne skutki w leczeniu takich chorób u koni, jak zapalenie stawów, czy ścięgien.
A Wy, po której stronie tego zamieszania jesteście? Dziewczyna faktycznie zachowała wszelkie środki ostrożności?