Amerykańska stylistka fryzur postanowiła w dość nietypowy sposób oddać hołd jej ulubionym obrazom, robiąc przy okazji to, czym zajmuje się na co dzień. Farbuje i stylizuje włosy na wzór powszechnie rozpoznawanych dzieł, jak np. „Krzyk” Edwarda Muncha, „Gwiaździsta Noc” Vincenta Van Gogha czy „Pocałunek” Gustava Klimta.
Ursula Goff, bo o niej właśnie mowa, swoją przygodę z farbowanie włosów zaczęła w wieku 5 lat. Początkowo poszła na uniwersytet na kierunek, który nie spełnił jej oczekiwań. Następnie spróbowała psychologii, która, jak się okazało, również nie była jej powołaniem. W końcu była szkoła kosmetyczna, ponieważ od zawsze lubiła farbować włosy i, jak sama twierdzi, przekonał ją fakt, że najzwyczajniej w świecie – była darmowa. Została zauważona dzięki publikowaniu szczerych zdjęć na Instagramie. Na jednych była bez makijażu, w naturalnej odsłonie, zaś kilka dni później wstawiała w pełni wystylizowane selfie.
W poście napisała: „Media społecznościowe mogą sprawić, że życie innych wydaje nam się perfekcyjne przez cały czas, ale w rzeczywistości tak nie jest”.
Obecnie stara się odwzorowywać obrazy za pomocą fryzury, sposobu ukształtowania włosów i farby. Według Ursuli wpływ sztuki oraz artystów mocno kształtuje naszą codzienność i pozwala na stawianie fundamentalnych pytań dotyczących nie tylko sztuki, ale i życia. Zapytana o sposoby farbowania włosów wyjaśniła, że czyni to na tej samej zasadzie, jak malowanie płótna, korzystając z tych samych technik i teorii aplikowania koloru. W końcu największe dzieła sztuki to właśnie takie, które inspirują nas do stworzenia czegoś nowatorskiego!
HIRO Technologia. Porównanie Sonos ACE i AirPods Max.
Więcej info: ursulagoff.com.
Tekst: Kasia Sinet