Chociaż wielu z nas jedzenie samego sera od rana do wieczora brzmi jak spełnienie marzeń, to dla jednej kobiety sytuacja ta jest jej koszmarem.
April Griffiths ma 29 lat i jedyną rzeczą, jaką je – na śniadanie, obiad, kolacje, są kanapki z serem. Okazjonalnie chipsy ziemniaczane. Nie jest to jednak dla kobiety spełnienie marzeń, lecz piekło, ponieważ ilekroć próbuje zjeść coś innego, dostaje ataku paniki.