Muzyka do seksu. Tak zupełnie wprost, ale chodzi oczywiście o zmysłowe, nastrojowe kawałki i przede wszystkim ponadczasowe. Nawet oldschoolowe w tym przypadku. Ktoś kiedyś, być może z moich znajomych rzekł: Nie ma nic bardziej seksownego niż muzyka Led Zeppelin! Więc odpaliłam całą dyskografię, długo zastanawiając się i stwierdziłam jednogłośnie: Dazed and Confused. Choć sam tekst jest nieco smutnym wyznaniem miłości. W końcu to Zeppelini rzekli, że dusza kobiety w piekle powstała…
1. Portishead – Glory Box
Zostawię tę grę innym dziewczynom,
ponieważ już zbyt długo byłam kusicielką.