Dotan Negrin zrobił coś, co chodzi po głowie niejednej osobie. Rzucił pracę na rzecz podróży dookoła świata. To nie wszystko! Towarzyszyło mu jego pianino, na którym dawał koncerty w niecodziennych miejscach. Odwiedził niewyobrażalną liczbę miast w stosunkowo krótkim czasie. Pasja, przygoda i wolność w rytmie muzyki – tak można podsumować to wyjątkowe doświadczenie.
Nasuwa się pytanie – co podkusiło młodego chłopaka do takiego wyjazdu? Odpowiedź jest niezwykle prosta: czuł się nieszczęśliwy i rozczarowany życiem, które prowadził. Każdego dnia robił to, co mówili mu inni ludzie, pracował na czyjeś marzenia. W pewnym momencie postanowił porzucić ów schematyczny styl życia i rozpocząć przygodę, której nie zapomni nigdy.
W przeciągu czterech lat odwiedził ponad trzysta miast w dwudziestu jeden różnych krajach. W każdym z nich grał na pianinie. W każdym tygodniu trafiał do innego miejsca. Można go podziwiać na tle Alp Szwajcarskich, jeziora Atitlan w Gwatemali, bądź Mostu Brooklyńskiego.
Poza niesamowitymi krajobrazami, poznał masę niezapomnianych ludzi. Dzięki nim jego podróż stała się jeszcze bardziej wyjątkowa. Odbył niezliczoną ilość rozmów ze świeżo poznanymi osobami. Oni inspirowali jego, a on ich.
Obecnie Dotan znalazł pracę, która pozwala mu pogodzić czas z jego nowym zamiłowaniem. Jak twierdzi – nigdy nie był szczęśliwszy niż dotychczas. W trakcie swej wędrówki zdarzało mu się przeżywać chwile zwątpienia, zagubienia. Jego głowa była przepełniona myślami.
Sposób, w jaki ujrzał świat jest naprawdę wyjątkowy. Nic co robił, nie było powodowane pobudkami ekonomicznymi. Poznał świat i ludzi z zupełnie innej strony. Dowiedział się, że można żyć po swojemu, bez jakichkolwiek rad czy rozkazów.
Zainteresowani, niesamowitym doświadczeniem Dotana mogę go śledzić na instagram.com/pianoaround lub youtube.com/user/pianoaround.
tekst | Aleksandra Berezowska