To, co do tej pory określaliśmy mianem dystopijnej przyszłości, powoli wkrada się w ramy rzeczywistości.
Kolejne wiadomości, artykuły naukowe przypominają nam o tym, jak mało mamy kontroli nad własną prywatnością. Dobrze wiemy, że serwisy społecznościowe przechowują nieprzyjemnie dużą liczbę danych o nas samych – od używanych najczęściej aplikacji, po miejsca, które chętnie odwiedzamy.
Niektórzy twierdzą, że rzeczywistość, w której na porządku dziennym są przykładowo oprogramowania do rozpoznawania twarzy, jest nieunikniona, a dla wygody gotowi są zrezygnować z poczucia bezpieczeństwa, czy kontroli. Drudzy z kolei walczą, a przynajmniej starają się zwiększać świadomość na temat tego, jaki ślad zostawiamy w internecie.
Jedną z takich osób jest projektantka Ewa Nowak, która postanowiła wykorzystać swoją biżuterię jako środek do poruszenia kwestii algorytmów wykorzystujących rozpoznawanie twarzy. Co prawda system ten może się okazać pomocny przy przykładowo oznaczaniu znajomych na zdjęciach, jednak mimo tego, stanowi ogromne zagrożenie dla prywatności każdego użytkownika, jeśli zostanie wykorzystane ze złą intencją.
INCOGNITO to minimalistyczna mosiężna maska, która zakrywa twarz danej osoby na tyle, by uniemożliwić jej rozpoznanie przez system. Projekt został poprzedzony długimi badaniami nad tym, jaki maska powinnam mieć kształt, rozmiar, a także umiejscowienie elementów, by spełniać swoje zadanie.
HIRO Technologia. Porównanie Sonos ACE i AirPods Max.
Maska posiada 3 główne kształty: zakrzywiony prostokąt między brwiami na czole, parę kółek pod oczami i drugą, na policzkach. Wszystkie elementy zostały połączone grubym drutem, który w efekcie przypomina parę okularów.
Drugą częścią projektu INCOGNITO jest może mniej minimalistyczny lustrzany kask, który jest znacznie bardziej konceptualny i obejmuje całą twarz.
Jak Wam się podoba ten projekt?