Specjalna edycja męskiego magazynu „Vangardist” została wydana przy pomocy osób z pozytywnym wynikiem testu na HIV. Jest to kontrowersyjna akcja, która ma za zadanie przemówić do rozsądku ludzi: z wirusem można żyć.
Austriacki Vangardist nawołuje do zaprzestania stygmatyzacji zarażonych na HIV. Powszechnie wiadomo, że wirus nie przenosi się przez dotyk. Jednak w praktyce jest zupełnie inaczej. Redaktor naczelny, Julian Wiehl, mówi, iż potencjalny czytelnik w żaden sposób nie ucierpi trzymając magazyn i przewracając jego kartki. Tak samo jest w przypadku, kiedy dotykamy osoby zarażonej. Jest to mocna metafora, która daje do myślenia i podejmuje walkę z irracjonalnym strachem miliona ludzi.
Wiltrut Stefanek, jedna z dawców krwi, pragnie, by ludzie zrozumieli, że z osobą zarażoną HIV można żyć bez jakiegokolwiek ryzyka. Kobieta, u której zdiagnozowano wirus już dwadzieścia lat temu, prowadzi grupę wsparcia dla osób zarażonych oraz ich rodzin w Wiedniu.
Vangardist zwykle wydawany jest w formie elektronicznej, jednak w tym przypadku zrobiono wyjątek – edycja #HIVHeroes została opublikowana na tradycyjnym papierze. Trzy osoby seropozytywne ofiarowały swą krew, która została wymieszana z tuszem.
Specjalną edycję niemiecko-angielskiego magazynu można zakupić online za 50 euro. Zebrana suma zostanie przeznaczona na cele charytatywne.
Tekst: Aleksandra Berezowska