Waszyngton przeżywa właśnie kryzys z powodu nagłego wzrostu kóz, które mają wyjątkowo nietypowe zachcianki w Olympic National Park.
Problem rozrósł się do takiej skali, że władze musiały zacząć podejmować poważne kroki. Z doniesień wynika, że co najmniej 375 kóz został odeskortowanych helikopterem z dala od spacerujących i trenujących.
Kozy nie są jednak nowym fenomenem parku. Od wieku kozy są stałą częścią parku, jednak dopiero niedawno nauczyły się one pozyskiwać minerały z ludzkiego moczu pozostawionego po drodze przez turystów. Sama obsesja nie byłaby jednak problem, gdyby kozy nie sprawiały realnego zagrożenia. W 2010 roku jeden z turystów podążający ścieżkami został wyśledzony i zaatakowany przez jedną z kóz i niestety wykrwawił się na śmierć.
Na razie, większość kóz znalazła nowe domy poza parkiem, a władze obiecują kontynuację akcji usuwania kóz, aby zapewnić bezpieczeństwo turystom w przyszłym sezonie.
HIRO Technologia. Porównanie Sonos ACE i AirPods Max.
Tekst: Natalia Joanna Bajor