Szukanie pięknych lub ciekawych “lajkolubnych” scenerii do zdjęć na social media nie jest łatwym zadaniem. Jak światło jest dobre, to brakuje przestrzeni, albo coś tam nie pasuje w kadrze. A gdyby tak skończyć z poszukiwaniem idealnych miejsc do zdjęć i zrobić pożytek z tych brzydkich?
Ciekawe zdjęcia zrobisz nawet w markecie budowlanym
Jenna Martin postanowiła rzucić sobie samej wyzwanie i zabrała modelkę do jednego ze sklepów typu Leroy Merlin, aby udowodnić, że nie miejsce, a odpowiedni kadr czyni zdjęcie dobrym, a nawet bardzo dobrym.
Zobacz również: Genialne portrety zrobione przy użyciu pudełka po Big Macu
Zamiast szukać pięknych miejsc w swojej okolicy, wpadłam na pomysł, żeby zrobić coś zupełnie odwrotnego. Postanowiłam pójść to tak zwanego brzydkiego miejsca i zobaczyć co z tego powstanie. Wiecie, miejsca z brzydkim światłem i ograniczonym polem do kadrowania.
Fotografka trzymała się wyłącznie trzech zasad:
1) Zdjęcie musi zostać zrobione wyłącznie aparatem: bez dodatkowych gadżetów fotograficznych poprawiających jakość światła itp.
2) Tło do zdjęcia nie może być rearanżowane.
3) W kadrze nie może być nikogo innego poza modelką.
Gdy tylko weszłyśmy do sklepu, zapytałam pracownika, czy możemy zrobić kilka zdjęć. Opowiedział, że naturalnie, nie ma problemu, ale był zdziwiony, dlaczego modelka jest ubrana jak na imprezę, a sesja jest w sklepie z materiałami budowlanymi. Jestem zadowolona z efektu, chociaż pewnie nigdy (w sumie nigdy nie mów nigdy) nie zaproponowałabym klientowi sesji w tego typu sklepie. Dla chcącego nic trudnego – można zrobić dobre zdjęcie w złym miejscu!
Jeżeli zrobisz dobre zdjęcia w nieoczywistym miejscu, to opublikujemy je!
Nieskromnie twierdzimy, że markety w Polsce są o wiele lepiej oświetlone niż te, które tutaj widzimy. Jeżeli uda wam się zrobić dobre foty w Castoramie czy nawet IKEA, to dajcie nam znać. Jesteśmy ciekawi, a jeżeli prace będą powalające, to opublikujemy je. Do dzieła!
Tekst: Klarysa Marczak