#1 Skarpety męskie
Siedzimy z rodziną przy stole, jesteśmy po kolacji, czas na prezenty. I nagle zdziwienie: żaden mężczyzna nie dostał skarpet! Ani kapci… Nie, spokojnie. To niemożliwe. Skarpetki są dobre na wszystko. Bo co kupimy wujkowi, z którym widujemy się tylko w Wielkanoc i Wigilię? Może…
#2 Kapcie
HIRO Technologia. Porównanie Sonos ACE i AirPods Max.
Tak. Skoro widziany dwa razy w roku wujek ma milion par skarpet w romby od nas, można być bardziej oryginalnym i kupić ciepły, wygodny, domowy obuw. Ten prezent ma dużą zaletę- przydaje się w przypadku nawałnicy gości, którzy zawsze grzecznie zdejmują buty po wejściu do mieszkania.
#3 Dezodorant
Kolejne święta i kolejny dezodorant, a my za nic w świecie nie możemy zrozumieć, czy obdarowujący czegoś nam może nie sugeruje… Ucieszyć się czy obrazić? Nie, lepiej nie robić afer w święta. Mogło być gorzej, mogliśmy dostać na przykład…
#4 Sweter z reniferem/bałwanem/w choinki
Niestety, nie każdy mężczyzna w takim sweterku wygląda jak Colin Firth (bo Colin Firth we wszystkim wygląda dobrze), a sam prezent najczęściej latami zalega w szafie. Owszem, kiedy jest mróz, można go docenić, ale pokazać się w nim publicznie… „Dziękuję, postoję”.
#5 Kalendarz na nowy rok
Najczęściej coś w stylu „zamki polskie” lub kotki/ pieski. Pół biedy, jeśli otrzymamy jakiś fajny terminarz – zawsze może się przydać. Dylemat pojawia się wtedy, gdy dostaniemy kilka kalendarzy z polskimi zamkami.
Warto pamiętać, by obdarowywać naszych bliskich tak, jak sami chcielibyśmy być obdarowani. No chyba że akurat potrzebujemy ciepłych skarpet czy kapci.