Kampania włoskiego domu mody Valentino znowu zachwyca i pokazuje, że jej twórcy są bardzo kreatywni i potrafią umiejętnie połączyć modę ze sztuką. To już drugi lookbook marki, do którego zdjęcia wykonał Michal Pudelka. Czy to początek długoterminowej współpracy?
Współpraca domu mody Valentino i fotografa Michala Pudelki trwa. Po udanej kampanii na wiosnę 2015, w której modelki, przypominające syrenki, pozowały zmysłowo na plaży, przyszedł czas na kolejny, równie dobry lookbook.
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
W najnowszej sesji trzy dziewczyny: Maartje Verhoef, Ine Neefs i Grace Hartzel, prezentują kolekcję jesienną. Na zdjęciach sztuka spotyka się z modą. Już same sukienki wyglądają jak obrazy, na których namalowano kwiecistą łąkę – świetna propozycja na jesień, która, jeśli chodzi o propozycje projektantów, jest zazwyczaj szara i bezbarwna. Skoro noszenie kwiatków wiosną stało się już zbyt oczywiste, Valentino, na przekór naturze, proponuje nam ten motyw na jesień. Jesienne ulice na pewno rozweselą również kozaki i torebki zrobione z kolorowych, połączonych ze sobą pasków skóry.
Sztuką są też same zdjęcia, które urzekną na pewno nie tylko fanów mody i dzieł Valentino. Jest w nich coś magicznego – ujęcia zrobione dzięki zabawie ze złudzeniem optycznym. Modelki, usadzone po dwóch stronach, wyglądają jak swoje lustrzane odbicia. Różnią je właściwie tylko ubrania, bo również ich twarze są do siebie łudząco podobne. Zdjęcia intrygują, obligują nas do przyjrzenia się szczegółom, znalezienia różnic, prawie jak w znanej dziecięcej zabawie „Znajdź 3 różnice”. Dzięki temu zabiegowi pochylimy się nad zdjęciami chwilę dłużej i dokładnie obejrzymy każdy szczegół projektów.
A tak się składa, że mamy tu co popatrzeć. Brawa za pomysł i za kolekcję!
tekst | Aleksandra Barcz