Till Lindemann (Rammstein) zapowiada nowy album

till lindemann ze strzelbą

Wiele kontrowersji krążyło ostatnio wokół zespołu Rammstein. Niemiecki zespół działa jednak dalej, nieprzerwanie gromadząc miliony fanów na swoich koncertach. Till Lindemann też nie próżnuje – zapowiada swój nowy solowy album.

Czego możemy spodziewać się po nowej płycie wokalisty kultowego Rammsteina?

Till Lindemann – nowy singiel promujący płytę

Na oficjalnym kanale YouTube Till Lindemann (już ponad milion subskrybentów!) możemy zapoznać się z jego najnowszym solowym singlem. Nosi tytuł Zunge, co w tłumaczeniu z niemieckiego znaczy po prostu Język. Premiera teledysku odbyła się dokładnie o godzinie 15, 8 września tego roku.

Oferta pracy w HIRO

Szukamy autorów / twórców kontentu. Tematy: film, streetwear, kultura, newsy. Chcesz współtworzyć życie kulturalne twojego miasta? Dołącz do ekipy HIRO! Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej


till lindemann

Till Lindemann nie zaskakuje – wciąga słuchacza w swój mroczny świat, prezentując intrygującą warstwę muzyczną oraz brutalny tekst utworu. Wszystko to, czego moglibyśmy się spodziewać, a wręcz oczekiwać od wokalisty zespołu Rammstein, który odpowiada również za wszystkie teksty zespołu (a te, jak wiemy, należą raczej do niepokojących).

Teledysk został nagrany, co ciekawe, już w 2021 roku. Nie znamy jednak powodów, dla których premiera odbyła się dopiero po dwóch latach. Wiemy natomiast, że płyta Zunge nadchodzi wielkimi krokami.

Zunge już w sprzedaży

Na stronie oficjalnego sklepu Rammstein możemy już nabyć Zunge. Till Lindemann zapowiada premierę na 3 listopada tego roku (więc fani nie będą musieli wcale tak długo czekać). Miłośnicy fizycznych wydań albumów mogą wybrać jedną z trzech opcji: zwykła płyta za 18 euro, winyl za 35 euro oraz Fan Box za 60.

Till Lindemann nowy album

Co wchodzi w skład tego ostatniego? Estetycznie zapakowana płyta CD oraz… poduszka, która do złudzenia przypomina mięso zapakowane w folię. Cóż, takiego właśnie Tilla Lindemanna znamy i lubimy.

Rammstein i Till Lindemann – kontrowersje

W ostatnim nad Rammsteinem zebrały się czarne chmury. Wszystko ze względu na coraz liczniej napływające oskarżenia na temat rzekomego odurzania i wykorzystywania fanek po koncertach. W artykule Patrycji Wieczorkiewicz dla Krytyki Politycznej czytamy:

Shelby od początku mówiła, że przed koncertem wypiła z Lindemannem niewielką ilość alkoholu. Podejrzewa, że ktoś dorzucił jej czegoś do drinka, bo poczuła się nie tyle pijana, co odurzona. W przerwie pracujący dla zespołu Joe Letz zaprowadził ją do małego pokoiku pod sceną. Wcześniej wielokrotnie zapewnił, że nie chodzi o seks, tylko zapoznanie, a „Till jest dżentelmenem”.

Podobnych relacji z tego, co działo się po koncertach zespołu, znalazło się więcej.

Jedna z kobiet opowiedziała dziennikarzom, jak w 2020 roku (miała 21 lat) po imprezie Lindemanna odzyskała przytomność w hotelu, w trakcie stosunku z nim (wiecie, jak nazywa się stosunek z osobą nieprzytomną – choć obawiam się, że nie wszyscy). Zapytał, czy ma przestać. „Nawet nie wiedziałam, co ma na myśli”. Po chwili znów straciła przytomność. Nazajutrz obudziła się w innym pokoju.

Berlińska prokuratura uniewinniła jednak Tilla Lindemanna, odrzucając wszelkie zarzuty. Rammstein koncertuje dalej, a Lindemann wydaje nowy album – wydaje się, że temat jest, przynajmniej na tę chwilę, zakończony.

Zobacz także: Roman Polański żenuje nowym filmem

Roman Polański żenuje swoim nowym filmem

Rate this post

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News