Na dobry seans filmowy składa się mnóstwo elementów. Czasami na poziom zadowolenie z filmu i ewentualną krytykę z naszej strony wpływa nawet towarzystwo, czy niewygodne miejsce w sali kinowej. Nie jest więc zaskoczeniem, że nie sama fabułą widz żyje. Oprócz wymienionych skrajnych przypadków na odbiór filmu wpływają też kwestie dotyczące bezpośrednio filmu, czy serialu telewizyjnego – scenariusz, aktorzy, muzyka, a także… kostiumy.
#1 ,,Śniadanie u Tiffany’ego” 1961, reż. Blake Edwards