Zmiany klimatyczne to ogromny problem, który trapi większość z nas. Konieczne są szybkie i stanowcze zmiany, ale… czy aż tak?
Szwedzki naukowiec behawioralny twierdzi, że odpowiedzią na nasze bolączki może być kanibalizm. Oczywiście to może byś dość trudna i niezręczna do omawiania kwestia, ale najpierw posłuchajcie, jakie argumenty ma ów mężczyzna.
Profesor Magnus Soderlund ze Stockholm School of Economics będąc gościem jednej ze szwedzkich telewizji opowiedział o dość kontrowersyjnej teorii, argumentując, że jedzenie ludzkiego mięsa może być zrównoważoną alternatywną dla mięsa zwierzęcego, czy nabiału.
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
Mężczyzna zaznaczył jednak, że chodzi o mięso ludzi, którzy już nie żyją. Nie popiera on idei zjadania siebie nawzajem i urządzania masowej czystki, chociaż przyznamy – rozwiązałoby to na pewno problem przeludnienia planety.
Tak czy inaczej, profesor przedstawił koncepcję kanibalizmu przeciwdziałającego zmianie klimatu po raz pierwszy podczas szczytu gastronomicznego w Sztokholmie. Chcąc ocenić otwartość ludzi na przełamanie tego, nie ukrywajmy, tematu tabu, zapytał podczas publiczność, czy są gotowi skosztować ludzkiego mięsa. Chętnych oblizujących na samą myśl wargi jednak nie było. To nie zniechęciło naukowca, który powiedział, że 8% ludzi jest otwartych na jego pomysł. Gdy sami prowadzący zapytali swojego gościa i pomysłodawcę, czy on byłby gotów zjeść ludzkie mięso, mężczyzna powiedział:
Czuję się niepewnie, ale nie jestem konserwatystą. Myślę, że tak, byłbym otwarty na chociażby spróbowanie.
Nie wiemy, czy profesor przewidział fakt, że jeśli mięso ludzkie faktycznie by ludziom zasmakowało, pojawiłby się nowy problem – podaż musiałaby zaspokoić popyt.
Teorią profesora ze Szwecji nie ma się co za bardzo się przejmować, a pocieszającym może być chociażby fakt, że jedzenie ludzkiego mięsa stanowi wiele zagrożeń dla zdrowia. Jednym z nich są na przykład choroby przenoszone przez krew jak zapalenie wątroby, czy ebola.
W każdym razie, chcieliśmy wam dać znać, że taka alternatywna istnieje naprawdę, chociaż mamy nadzieję, że nigdy nie zostanie wprowadzona w życie.