Kto by pomyślał, że laserowy pistolet, który tak naprawdę nie jest laserowy (nie po to mamy efekty specjalne) z sagi Star Wars, stworzony z drewna, zostanie zlicytowany w Nowym Jorku za ponad 2 miliony złotych?
Ponad 40 lat, tyle było potrzeba, żeby James Schoppe, dyrektor artystyczny filmu Star Wars, który wszedł na ekrany po raz pierwszy w 1977 roku, pożegnał się ze swoim ukochanym pistoletem. Ale na aukcji nie został zlicytowany nie tylko on. Schoppe postanowił się rozstać także ze słynnym robotem R2-D2.
Robocik R2-D2, który podbił serca wielu fanów sagi na całym świecie, pobił wszelkie rekordy aukcji i został sprzedany za ponad 10 milionów. Ceny prosto z kosmosu, przyznajemy!
Tekst: Jason Elvis