Wszyscy fani robienia zdjęć typu #foodporn, wiedzą, że nie lada wyzwaniem jest zrobienie dobrego zdjęcia swojego posiłku. Złe światło, zły kąt – nie jest lekko. Na szczęście, naprzeciw oczekiwaniom instagramowych maniaków wyszła jedna z londyńskich restauracji.
Aby lajki się zgadzały, restauracja Dirty Bones do każdego zamówionego posiłku dokłada kilka technologicznych gadżetów: przenośną lampę LED, powerbank, doczepiany szerokokątny obiektyw, a także selfie sticka. Przy takim zestawie, perfekcyjny #foodporn nie może się nie udać.