Kto z nas nie przeglądał Instagrama i nie zastanawiał się, gdzie i za ile kupić rzecz ze zdjęcia? Być może już niedługo odpowiedź na te pytania będzie łatwiejsza – dzięki nowej funkcji, testowanej właśnie przez Instagram.
Czy to koniec ery setek pytań „Skąd ta torebka?”, „Ile kosztują te buty?” i przeglądania sieci w poszukiwaniu podobnych produktów do tych z ulubionych kont na insta? Dzięki nowej funkcjonalności, która w przyszłym tygodniu wkracza w fazę testów, oszczędzimy na pewno czas, ale raczej nie pieniądze. Opcja, która ma ułatwić znalezienie i przede wszystkim kupienie danego produktu, ma sprawić, że zakupy online staną się prostsze. Epoka dziesiątek kart w przeglądarce telefonu i przechodzenia z aplikacji do przeglądarki ma zakończyć się dzięki nowemu przyciskowi pod zdjęciami.
Póki co w testy instagramowych zakupów zaangażowanych jest 20 amerykańskich marek odzieżowych, a sama funcjonalność dostępna dla wybranej grupy odbiorców. Być może już wkrótce Instagram będzie przydatny nie tylko do podglądania znajomych i wrzucania swoich zdjęć, ale także do zakupów, do zrobienia których wystarczy kilka kliknięć. Po „otwarciu” tagów z cenami danych produktów ze zdjęcia (do 5 oznaczonych produktów na jednym zdjęciu), będzie istniała możliwość przeczytania dłuższego opisu produktu, a to wszystko wciąż będąc na Instagramie. Dopiero sam zakup będzie odbywał się bezpośrednio na stronie producenta, na którą przekieruje nas Instagram.
Zanim taka możliwość dotrze do Polski, warto uzupełnić swoje konta – dzięki zakupom za pośrednictwem Instagrama szybko wpadniemy w szał zakupów. My już nie możemy się doczekać!
Tekst: Katarzyna Jaworska