Jeśli kiedykolwiek wpisywaliście w wyszukiwarkę Google hasło lesbian, wiecie na pewno, że otrzymane wyniki były dalekie od informacji popularnonaukowych i skupiały się niemal wyłącznie na treściach 18+.
Zmiana algorytmu spowodowała, że od teraz pod hasłem lesbian w pierwszej kolejności znajdziemy rzetelne informacje, zamiast zdjęć nagich kobiet rodem z filmów niskobudżetowych. Zmiana ta jest efektem kampanii prowadzonej przez SEOlesbiene. To oni zauważyli i zwrócili uwagę na fakt, że o ile wpisywanie w wyszukiwarkę haseł gej, czy trans przynosiło edukacyjne wyniki, o tyle lesbijka sprowadzała się do roznegliżowanych zdjęć i treści, którym daleko było od tych pogłębiających jakąkolwiek wiedzę.
Pandu Nayak, wiceprezes Google ds. jakości wyszukiwarek przyznał, że dotychczasowe wyniki wyszukiwania pod hasłem lesbijka był okropne: Wiemy, że takie problemy występują w wielu językach. Podjęliśmy już działania by takie slowa nie były interperetowane wyłącznie w sposób pornograficzny.
Hasztag #seolesbienne użyty do promowania akcji szybko stał się wiralowy, a do inicjatorów akcji spłynęły tysiące tweetów pokazujących, jak traktowane jest słowo lesbijska w sieci.
On how the world ? is suddenly discovering that @Google’s algorithms can change for the best ??️? #SeoForGood #SEOlesbienne pic.twitter.com/pvJZsFlOm1
— #SEOlesbienne (@SEO_lesbienne) 7 sierpnia 2019