To nie są żarty. Okazuje się, że poprzerywane brwi znowu są w modzie. Wątpliwie estetyczny trend na nowo odrodził się nigdzie indziej, niż na Instagramie. Nie brakuje śmiałków, którzy chcą się w ten sposób upiększyć.
Jeżeli wychowywałeś się w latach dziewięćdziesiątych, na pewno pamiętasz „aerodynamiczne” brwi. Wycięcia sprawiło sobie wielu celebrytów – poczynając od Vanilla Ice, przez Soulja Boy, aż po młodego Beckhama. Początkowo kojarzone z subkulturą gangów, były bardzo popularne w amerykańskich gettach. Teraz już nikt jednak nie przejmuje się korzeniami takiego wizerunku. Na Instagramie zarówno kobiety, jak i mężczyźni, chwalą się idealnie wydepilowanymi brwiami pod hasztagiem #eyebrowslits.
Nie nadążamy z trendami dotyczącymi brwi. Jeszcze niedawno modnie było zapuszczać krzaczaste, grube i nieokiełznane gąsienice, żeby przypominać choć trochę Carę Delevigne. Nagle zwrot w drugą stronę i wszyscy robią sobie przerwy we włoskach. Co dalej, kreseczki à la Marlene Dietrich?
tekst | Iwona Norberczuk