Są na świecie takie kraje, w których istnieją dwa rodzaje rzeczywistości. Faktyczna i ta, którą chce pokazywać rząd. Pewien fotograf prawdopodobnie zapłacił słoną cenę za pokazanie tej pierwszej.
Lu Guang stworzył serię zdjęć przedstawiającą Chiny od strony, która niekoniecznie spodobała się tamtejszym władzom. Narkomani, ludzie zarażeni wirusem HIV, problemy związane ze środowiskiem. To właśnie zobaczymy na zdjęciach Guanga, który, jak twierdzi jego żona, zaginął 3 listopada 2018 i od tamtej pory nie ma z nim żadnego kontaktu.