Zapytaliśmy kilka znanych osób, czym jest dla nich feminizm? ?

Zdjecie zrobione jest na skarpie nad morzem widac na nim dziewczyne od pasa w dol ubrana jest w czarne rajstopy jej nogi sa chude a dlonie podnosza biala spodnice i ukazuja sie nam biale majtki z haftem golej kobiety

W ostatnim czasie słowo feminizm stało się bardzo modne. Zbyt często jednak używa się go, zarówno w sieci, jak i realu, nie do końca zastanawiając się nad jego znaczeniem. Czy tak naprawdę zdajemy sobie sprawę, co znaczy być feministką?

Ideą feminizmu jest walka o równouprawnienie kobiet. Niemniej jednak wiele z nich interpretuje to pojęcie na swój własny sposób.

Nastolatki rozbierają się w internecie, robią sobie zdjęcia, w seksownych pozach, a wszystko to w imię feminizmu. Istny raj dla pedofilii.


Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍

Zagorzałe feministki nie golą nóg i pach, ponieważ uważają, że prawem kobiety jest bycie nieidealną. Niedbalstwo, niechlujność, prawdopodobnie lenistwo, a przede wszystkim chęć zwrócenia na siebie uwagi, ukrywają pod hasłem feminizmu.

Cieszy nas jednak to, że prawdziwa grupa feministek to kobiety, które chcą mieć te sama prawa i przywileje co ich koledzy. Walczą one na przykład o równość w wynagrodzeniach w pracy. Znana ze swoich dokonań, jeżeli chodzi o temat feminizmu, aktorka Emma Watson głośno zachęca mężczyzn, do wspierania swoich żon i koleżanek. To działa.

Feminizm nie powinien kojarzyć się z powszechnym uznaniem nienawiści kobiet do mężczyzn. W ostatnich latach powstało wiele nurtów feminizmu. Jest to na pewno częściowo związane z polityką i ciągle zmieniającymi się prawami dotyczącymi kobiet na świecie.

Czym dla Ciebie jest feminizm? To pytanie dostało kilka znanych osób i influencerów – Kamilowi Zawiślak – Milky Wishlake, Annie Halarewicz, Iamsomeartowi, Kamili Biskup i Paulina Klepacz. Zobaczcie, co odpowiedzieli.

Kamil Zawiślak – Milky Wishlake (muzyk)

Czarno białe zdjecie mezczyzny o fryzurze wycietej z boku a u gory zostawione wlosy zarost i was portret, lekko usmiechniety patrzy w prawo

Ruch feministyczny w Polsce chyba ma się dobrze, ale niepokoi mnie raczej jakie formy przybrał na zachodzie, głównie w USA i to, że te skrajności ktoś mógłby zakorzenić u nas. Można stracić pracę za cytowanie statystyk i faktów, szczególnie na uniwersytetach, które zmieniają się w tzw. safe space.

Anna Halarewicz (malarka, ilustratorka)

Twarz pieknej kobiety profilem brunetki na tle obrazu przedstawiajacego czerwona twarz skierowana w strone kobiety obie patrza na siebie pieknymi oczyma oczy namalowanej postaci sa szkliste cala postac namalowana jest na czarnym tle

Feminizm, słowo, którego zdecydowanie nie nadużywam. Mimo że stale zajmuję się w swojej pracy kobietą. Silną, niezależną, mądrą. Kobiety z jednej strony walczą o siebie i swoje prawa, a z drugiej stają się plastikowymi obiektami pożądania, przedmiotem, a nie podmiotem, ulegającym modzie na identyczność, bez szacunku do siebie i swojego ciała. Chodzi mi o taką klamrę, żeby feminizm nie był skrajny. Mam na myśli wszystkie skrajne wyobrażenia o feministkach. Chciałabym, żeby wszystkie działały razem, bo w solidarności siła!
Iamsomeart (artysta działający w przestrzeni miejskiej)
Mur pod drewnianym pomalowana czarno bialo szarymi farbami mural przedstawiajacy szkielet nieznanego stwora obok stoi mezczyzna ubrany w biala koszulke i kolorowych krotkich spodenkach przed murem widac porozrzucane smieci kartony stare szmaty a wszystko na brudnym brunatnym piachu z gdzieniegdzie rosnacymi malymi kepkami zniszczonej trawy

Niestety samo słowo feminizm kojarzy mi się tylko z zatwardziałymi feministkami, które skrajnie trzymają się swoich racji. Jeżeli chodzi o równouprawnienie kobiet, to jestem jak najbardziej za, aby nie było odebrane to jako przeciwnik równouprawnienia 🙂 Nie mam najmniejszego problemu z tym, jak np. dużymi korporacjami zarządzają kobiety. Wszyscy jesteśmy ludźmi i każdy powinien mieć równe prawa. Polska na szczęście jest w czołówce, jeśli chodzi o równouprawnienie i to mnie cieszy.

Kamila Biskup (artystka, właścicielka marki MIMA MIMA)
Na bialym tle portret mlodej kobiety o ciemnych wlosach ubranej w jasna duza koszule jej wzrok skierowany jest w lewy bok ciemne wlosy spiete sa z tylu
Feminizm, jest dla mnie kobiecym wektorem zmian. Wyznaczają go kobiety świadome kontekstu, który je otacza jako jednostkę i jako grupę. To bardzo budujące, że aktywne działania feministek tak bardzo nasilone w ostatnim roku, walczą o zmianę u podstaw, postulując wprowadzenie, chociażby rzetelnej edukacji seksualnej w szkołach. Mam nadzieję, że te wszystkie nośne medialnie manifesty przyczynią się do wyrwania pozostałych kobiet z letargu i powstania formalnych oraz nieformalnych grup wsparcia, które będą działały lokalnie, sprzeciwiając się codziennym sytuacjom, w których łamane są prawa kobiet.

Paulina Klepacz – redaktorka prowadząca magazyn feministyczno-erotyczny G’rls ROOM

Mloda kobieta brunetka zdjecie samej twarzy sutne ciemne oczy lekki usmiech

Na pytanie, czym jest dla mnie feminizm, odpowiadam sobie codziennie, na każdym niemal kroku. To kategoria, która jest dla mnie wyznacznikiem w życiu, która uwrażliwia mnie na wszelkie nierówności. Bo feminizm pojmuję szeroko i uważam, że każdy z nas powinien być feministą. Od początku trzeba wychowywać dziewczynki i chłopców w równościowym duchu, nauczyć szacunku do różnorodności – do osób innej płci, orientacji, rasy, wiary – jak i szczególnej troski o osoby, które bywają wykluczone społecznie, np. z powodów ekonomicznych. Nie ma dziś feminizmu bez myślenia o tych grupach, które nie zawsze mogą upomnieć się o swoje.

Magazyn „G’rls ROOM” wraz z dziewczynami z redakcji bez wahania określiłyśmy jako feministyczny, bo jest poświęcony dziewczynom właśnie, kobietom, lecz także szeroko pojętej równości, tolerancji, poszanowaniu jakiejkolwiek inności. I wkurza mnie strach przed słowem na f, mówienie: jestem feministą/ką, ALE. Za dużo się ostatnio wydarzyło na ulicach całego świata, aby wciąż wracać do podstaw i mówić, że feminizm nie jest o tym, że się nie lubi facetów czy nie goli pach. Tak – można nie golić, bo się tak wybiera, jak również golić, bo i to jest naszym wyborem, a nie wynikiem przymusu społecznego.

Ważną kategorią w kontekście feminizmu jest też dla mnie kobieca seksualność, w której tkwi ogromna siła, którą mamy prawo cieszyć się tak jak mężczyźni, bez bycia ocenianymi. Uważam, że seksualność to istotny element w budowaniu kobiecej podmiotowości.

Feminizm postrzegam też jako prawo do wolności – do tego, że mogę sama sobie ten feminizm definiować, do tego, że mogę też samodzielnie określić, czym jest dla mnie kobiecość i konstruować ją według własnych zasad, rozbijając skostniałe stereotypy. To my nadajemy słowom sens, to my dzięki nim kreujemy rzeczywistość. I może trochę idealistycznie, ale jednak wierzę, że możemy coś zmienić – czy to działając na większą skalę, czy małymi krokami, na co dzień, w pojedynkę, dbając o to, jak jesteśmy traktowane, jak traktowani są ludzie wokół nas, kiedy nie godzimy się na dyskryminację.

Tekst: Kasia Tilda Frąckowiak

Oceń artykuł. Autor się ucieszy

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News