#1 Police TO BE THE KING
Jeśli myśleliście, że motyw czaszki jest super hot tylko na T-shirtach dla 13-latek, zmierzcie się z rzeczywistością. Czarna (w wersji dla kobiet: biała) głowa ze złotymi zębami i koroną spogląda na Was zalotnie ze sklepowej półki! Nie dajcie się prosić i nie oszukujcie się, że jesteście w stanie się oprzeć!
#2 Kenzo Le Monde Est Beau
Po co komu perfumy wyglądające jak pęcherz polany bitą śmietaną? Nie wiem. Podobno pachną niezwykle świeżo i delikatnie, bo w skład ich nuty zapachowej wchodzą czarna porzeczka, mandarynka, magnolia i bazylia. Kenzo mówi, że świat jest piękny. Nie zawsze.
#3 Juicy Couture: Couture Couture
Wpuszczenie Boga do Waszego domu nigdy nie było prostsze! Woda perfumowana, która na pierwszy rzut oka przypomina monstrancję w wersji kieszonkowej, wniesie odrobinę duchowości do Waszego życia. Wyskakujcie z trzech stów i zacznijcie wszystko od nowa!
#4 Jean P. Gaultier Le Male
Woda toaletowa od słynnego projektanta opakowana w ludzki korpus (do wyboru męski lub damski) może i nie jest największym koszmarem estetycznym, jaki Wasze oczy widziały, bo sylwetki są właściwie zgrabne i powabne, ale zastanówcie, czy naprawdę chcecie spryskiwać się tułowiem?
#5 Cartier La Panthère
Pamiętacie, jak na lekcjach biologii pani w szkole pokazywała Wam różne preparaty trzymane w formalinie? Do tej pory śnią mi się nerki czy inne jaszczurki, które straszyły mnie w piątej klasie podstawówki. Teraz ten koszmar wraca na jawie. Oto perfumy, które wyglądają jak wieczna trumna dla jakiegoś kota syjamskiego.
#6 Dot by Marc Jacobs
Kolejny projektant mody w zestawieniu. Tym razem atakuje nas importowana zza Wielkiej Wody kosmiczna biedronka. Ten flakon na pewno jest wynikiem przemyślanej koncepcji, nie jest dziełem przypadku i celowo wygląda jak owad, który szykuje się na pokaz haute couture. Miały być kwiatowe płatki, wyszła trochę Mała Mi z Doliny Muminków.
#7 Givenchy Play
Givenchy Play for Her są co prawda łudząco podobne do jednego z produktów firmy Apple, ale niech Was to nie zmylą pozory, to perfumy. I to nie byle jakie! Komponował się z nimi sam Justin Timberlake w kampanii reklamowej sprzed paru lat. A jeśli Justin to dla Was za mało blichtru i blasku, zwróćcie uwagę na finezyjne sztuczne brylanty po bokach.
Tekst | Dominika Charytoniuk