W dobie kryzysu klimatycznego, walka ze zmianami w środowisku naturalnym toczy się na wielu frontach. Jednym z nich są z pewnością oceany. Oprócz zanieczyszczenia wód plastikiem, mamy również do czynienia z podwyższającą się temperaturą w największych zbiornikach świata. To z kolei wyniszcza rafy koralowe. Naukowcy opracowali niekonwencjonalną metodę ratowania ich środowisk.
Dopiero teraz uzmysławiamy sobie, w jakiej skali działalność człowieka wpłynęła na podwodny ekosystem. Podwyższanie się temperatury wód oceanicznych sprawia, że koralowce usuwają ze swojej powierzchni, współżyjące z nimi glony. To sprawia, że rafy bledną i obumierają. Według statystyk, już połowa raf koralowych na świecie uległa uszkodzeniu. Jeżeli ta tendencja się utrzyma, do 2050 roku ich liczba wzrośnie do 90 procent.