W czasach nieograniczonej konsumpcji w krajach rozwiniętych, wiele osób podnosi głos w kwestii marnowania i wyrzucania jedzenia, którego w innych miejscach na świecie brakuje. Społeczność hiszpańskiego Galdakao postanowiła problem rozwiązać lokalnie i stworzyła „Solidarną Lodówkę”.
W centrum miasteczka stoi niepozorna biała lodówka. Każdy przechodzień może do niej zajrzeć i wziąć lub dołożyć produkt. Jedzenie, którego często pozbywamy się z powodu wyjazdu na dłuższy urlop bądź najzwyczajniej nie trafiło w nasze gusta, wcale nie musi trafiać do śmietnika. Pomysł okazał się genialny w swojej prostocie. W przeciągu dwóch miesięcy zaoszczędzono około 300 kilogramów jedzenia. Ze względów bezpieczeństwa istnieje kilka wskazówek, jak korzystać z „Solidarnej Lodówki”. W jej wnętrzu nie można umieszczać surowego mięsa, ryb oraz jajek, a wszystkie produkty muszą mieć ważną datę przydatności. Jeżeli natomiast chcemy podzielić się własnoręcznie przyrządzonym daniem, musimy stworzyć stosowną etykietę z wymienionymi wszystkimi składnikami. Inne hiszpańskie miasta planują powielić pomysł.
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
Mogłoby się wydawać, że wspólna lodówka jest dobrym sposobem nie tylko na redukcję marnowania pożywienia, ale również na solidaryzowanie społeczeństwa. Wiele osób powątpiewa w słuszność projektu i przywołuje przykłady wandalizmu czy rozkradania. Jak się jednak okazuje, nie one stanowią problem, a prawo spożywcze.
Kilku studentów z Yolo County w Kalifornii wpadło na pomysł, by na uczelnianym trawniku umieścić ogólnodostępną lodówkę. Z relacji wynika, że rozwiązanie sprawdzało się bez zastrzeżeń – codziennie jedzenie znikało, a w jego miejscu pojawiały się nowe produkty. Gdy jednak o pomyśle stało się głośno, zainteresował się nim Yolo County Health Department (Departament Zdrowia), który uznał, że spożywanie dań z niewiadomego źródła jest wysoko ryzykowne społecznie i niezgodne z prawem.
My jednak wierzymy w ludzką bezinteresowność i liczymy, że inne kraje europejskie pójdą za przykładem Hiszpanii, która podsuwa mądry i niekosztowny sposób na pogłębiający się problem.
tekst | Alicja Cembrowska