Ekspresowe uzdrawianie bez zastrzyków. Zamiast kozetki kolorowy wykres celów. W miejsce białych kitli dobrze skrojone włoskie garnitury. Zasada pięciu kroków zastępująca weekendowe porozumienie dusz z barmanem. Coach uczyni cię najlepszą wersją siebie all inclusive i w stylu mocno glamour.
Kolejna sobota wita tym samym podręcznym zestawem udręczenia: głowa z ołowiu wielkości dyni, w ustach kraj Trzeciego Świata, a w historii fejsowych rozmów nie do końca przemyślane wyznania. Na przeglądanie zdjęć brakuje odwagi. Z głośników leci Taco Hemingway, który w kilka minut opowiada historię twojego życia. Jednym okiem przeglądasz twarze z Tindera – wprawdzie trochę po kryjomu, bo to już trochę wstyd, ale bez traum, ponowoczesność dawno poradziła sobie z tym przeterminowanym uczuciem.