W dzisiejszych czasach śmierć artysty nie oznacza, że już nigdy nie usłyszmy nowej muzyki w jego wykonaniu.
David Bowie jest tego idealnym przykładem. Mimo druzgocącej fanów śmierci artysty, co i rusz publikowane są nowe, niesłyszane dotąd utwory, w tym wczesne wersje demonstracyjne Bowiego. Co ciekawe, podobno został nawet odnaleziony 5-letni plan publikacji muzyki przygotowany przez Bowiego na krótko przed śmiercią.