W ostatnich latach widoczna jest tendencja, w której seriale zastąpiły kino jako naczelny przedstawiciel sztuki audiowizualnej. To właśnie premiery kolejnych sezonów naszych ukochanych seriali budzą dziś emocje, które przez dekady były zarezerwowane dla filmów. Coraz większe budżety oraz udział pierwszoligowych aktorów sprawiły, że produkcje telewizyjne nie ustępują kinowym hitom ani rozmachem, ani jakością.
Oto nasz subiektywny ranking 10 najlepszych seriali w historii. Bez sitcomów i seriali limitowanych — dla nich przygotujemy osobne zestawienie. Który jest najlepszy według ciebie? Wybieramy niżej.
10. The Boys
Co by było, gdyby superbohaterowie naprawdę istnieli i byli… kompletnymi dupkami? „The Boys” to brutalna, niezwykle ironiczna i diabelnie trafna satyra na kulturę celebrytów, politykę i media społecznościowe. Serial ukazuje świat, w którym superbohaterowie są korporacyjnym produktem, a nieposiadający nadprzyrodzonych sił tytułowe Chłopaki muszą działać w cieniu w imieniu sprawiedliwości.
9. Twin Peaks
David Lynch udowodnił, że telewizja może być sztuką. „Twin Peaks” to mieszanka kryminału, absurdu i surrealizmu, która na początku lat 90. była powiewem świeżości i na zawsze odmieniła oblicze telewizji. Dziś wciąż hipnotyzuje swoją dziwnością i emocjonalną prawdą.
8. Peaky Blinders
Brytyjski gang, Birmingham po I wojnie światowej, papierosy, whisky i stalowe spojrzenie Cilliana Murphy’ego. „Peaky Blinders” to serial, który wygląda jak stylizowany teledysk, ale pod elegancką warstwą wizualną kryje dramat rodzinny, ambicję i przemoc. Tommy Shelby budzi jednocześnie strach i podziw, co czyni go jednym z najciekawszych antybohaterów w historii małego ekranu.
7. Rozdzielenie (Severance)
Czasem każdy z nas chciałby zapomnieć o ciężkim dniu w pracy. Na pytanie, czy jest to usługa warta swojej ceny, odpowiada „Rozdzielenie” – serial w reżyserii Bena Stillera. Łączy chłodny klimat retro futuryzmu z filozoficzną głębią i napięciem rodem z thrillera psychologicznego. To nie tylko komentarz do kultury korporacyjnej, ale też przypowieść o tym, jak łatwo zgubić siebie, próbując się od siebie odłączyć.
6. Breaking Bad
Walter White, chorujący na raka nauczyciel chemii, który staje się narkotykowym baronem. Postać Heisenberga to jedna z najbardziej fascynujących przemian w historii telewizji. „Breaking Bad” pokazuje, do czego zdolny jest człowiek, który walczy o życie swoje i bliskich. To opowieść o trudnych wyborach oraz cenie, jaką płacimy za każdy krok w kierunku wewnętrznego mroku. Jeden z niewielu seriali, który podnosi poprzeczkę z każdym sezonem.
5. Stranger Things
To nie tylko nostalgia za latami 80., ale też opowieść o przyjaźni, dorastaniu i strachu przed nieznanym. „Stranger Things” łączy klimat Spielberga z mrokiem Stephena Kinga, tworząc uniwersalną historię coming of age. Serial, który wywołuje jednocześnie strach i śmiech za sprawą całej palety niezwykle charyzmatycznych postaci.
4. Gra o tron (Game of Thrones)
Serial, który udowodnił, że telewizja potrafi działać z takim rozmachem jak największe hollywoodzkie produkcje. Polityka, zdrady, honor i smoki, a to wszystko przyprawione wielkim aktorstwem. „Gra o tron” bywa bezlitosna nie tylko dla swoich bohaterów, ale również dla widzów, którzy nigdy nie mogli być pewni losu ulubionych postaci. Gdyby nie nieudany finałowy sezon, „GoT” zapewne znalazłby się na podium.
3. Prawo ulicy (The Wire)
„Prawo ulicy” to surowe lustro społeczeństwa, bez efekciarstwa i hollywoodzkiego blichtru. Każdy sezon odsłania nowe problemy i zagrożenia, z którymi boryka się Baltimore. To coś więcej niż serial o przestępczości — to przypowieść o systemie, który pożera wszystkich, którzy znajdują się na dnie społecznej hierarchii. „The Wire” nie daje łatwych odpowiedzi, ale zadaje trudne pytania. To brudny poemat o społeczeństwie, który dziś brzmi jeszcze bardziej aktualnie niż dwie dekady temu.
2. Rodzina Soprano (The Sopranos)
„The Sopranos” to ojciec chrzestny wszystkich seriali. To właśnie ta produkcja udowodniła, że telewizja może wejść na ten sam poziom co kino. Tony Soprano to nowy typ gangstera, który podczas zarządzania zorganizowaną grupą przestępczą stara się nie zatracić swojego człowieczeństwa i relacji. „Rodzina Soprano” wprowadziła do telewizji psychologię postaci i moralny chaos, które dziś są standardem.
1. Sukcesja (Succession)
Ten serial to Szekspir na miarę naszych czasów. Rodzina Royów jest przykładem moralnego zepsucia ludzi zamieszkujących szczyt nowojorskich wieżowców oraz społecznej piramidy. Tym, co wyróżnia „Sukcesję” na tle pozostałych produkcji, są nasączone czarnym humorem dialogi oraz złożone postaci, którym kibicujemy pomimo ich etycznej zgnilizny. Praca kamery i muzyka Nicholasa Britella sprawiają, że pozornie proste sceny biurowe przypominają dzieło sztuki. „Sukcesja” to błyskotliwa, okrutna i absurdalnie zabawna diagnoza współczesnego kapitalizmu.
Wybierz swój ulubiony serial:




![„Frankenstein” – mroczna opowieść o empatii [recenzja] „Frankenstein” – mroczna opowieść o empatii [recenzja]](https://hiro.pl/wp-content/uploads/2025/11/„Frankenstein-–-mroczna-opowiesc-o-empatii-recenzja-218x150.jpg)


