Todd Phillips ujawnił, że jedna z kluczowych scen „Jokera” miała wyglądać zupełnie inaczej

Mężczyzna w białej koszuli, żółtej kamizelce, z pomalowaną twarzą

Od razu ostrzegamy: artykuł może zawierać spoilery, jeśli jeszcze nie widzieliście filmu Joker, czytacie na własną odpowiedzialność!

Ci, którzy są już po seansie najnowszego filmu Todda Phillipsa na pewno kojarzą scenę taneczną Jokera w obskurnej łazience. Jak zdradził reżyser, scena ta pierwotnie miała wyglądać zupełnie inaczej.

W oryginalnym scenariuszu, scena w której Arthur Fleck wchodzi do łazienki wcale nie zakładała żadnego tańca. Tytułowy Joker miał wejść do łazienki, ukryć broń, a następnie zmyć makijaż, mając jednocześnie przed oczami retrospekcję tego, co właśnie zrobił.

Oferta pracy w HIRO

Lubisz tematy związane z muzyką, filmem, modą i chcesz współtworzyć życie kulturalne twojego miasta? Dołącz do ekipy HIRO! Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej


https://youtu.be/SbeZB1ZEquM

Jednak przed kręceniem tej sceny, Phillips puścił Phoenixowi utwór, który otrzymał od Hildura Gudnaottira. To zainspirowało aktora do przerobienia oryginalnej sceny na metaforyczny, powolny taniec. Podczas gdy 250-osobowa ekipa czekała na zewnątrz, reżyser razem z Phoenixem postanowili pójść za impulsem inspiracji, który dodatkowo wzmocnił obraz więzi Arthura Flecka z muzyką.

Czytaj również: Strony z filmami pornograficznymi odnotowały wyraźny skok wyszukiwań hasła „Joker” od premiery filmu

Rate this post

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News