Nietypowa inicjatywa Muzeum Sztuki Współczesnej w San Francisco spotyka się z dużym zainteresowaniem. Mianowicie chodzi o dzielenie się sztuką poprzez… wiadomości SMS. Jak to działa?
To banalnie proste. Ludzie wysyłają pod numer 572-51 wiadomość tekstową o treści: send me + dowolne słowo. Może to być słowo opisujące przedmiot, miejsce, nastrój, co tylko przyjdzie do głowy. Według tego kluczowego wyrazu aplikacja wyszukuje dzieło sztuki i w ciągu kilka chwil dostajesz odpowiedź.
Wszystko zaczęło się od człowieka nazwiskiem Mollica, Jay Mollica, który odpowiedzialny jest w Muzeum za wprowadzanie kreatywnych rozwiązań technologicznych. Stworzył on publiczny interfejs pozwalający użytkownikom na żądanie i odbieranie danych z kolekcji.
Projekt zdecydowanie ciekawy. Dostarcza możliwość dzielenia się z opinią publiczną kolekcją bez angażowania specjalnej ilości czasu. Ten osobliwy kontakt ze sztuką wyróżnia jeszcze jeden aspekt. Na próżno używać nazwisk artystów jako haseł. Twórcy projektu angażują tym samym odbiorców do poznawania sztuki w nowy sposób, gdzie obecny jest bardzo istotny element zaskoczenia.
HIRO Technologia. Porównanie Sonos ACE i AirPods Max.
Tekst: Jakub Paciorek