Joshua Woods stworzył figlarną serię, która składa hołd temu, co kiedyś uważano za wadę. Ktoś kiedyś powiedział mu, że jego szczelina pomiędzy jedynkami była tak duża, że można było kopnąć przez nią gola. Gap jest dla fotografa formą autorefleksji i ćwiczenia akceptacji pewnych pozornych wad.
Każda osoba poznana przeze mnie w ubiegłym roku, momentalnie przyciągała do siebie kolejną, jak jakaś szalona grawitacja magnesowych luk – powiedział Joshua Woods.
Co było inspiracją do stworzenia serii zdjęć pod tytułem Gap?
Celem było odnalezienie ludzi posiadających szparę między jedynkami. Kiedy Woods dorósł, zaczął zwracać większą uwagę na to, co czyni go wyjątkowym jako indywidualną jednostkę. Kiedy wszyscy fascynowali się jego uzębieniem, wtedy on zaczął robić to samo i odnotowywał każdą osobę z luką między zębami. W pewnym sensie była to opowieść o autorefleksji. W pewnym sensie, projekt ten to opowieść o autorefleksji fotografa. Niektóre rzeczy uchwycone na zdjęciach odzwierciedlają jego osobiste przeżycia. Nie zawsze był z tego dumny. Czasami jako dorosła osoba spotykał się z dziwnymi i krępującymi pytaniami. Czasem wkładał chusteczkę między zęby, aby zobaczyć jak wyglądałby bez tej szpary.
Co ma na celu pokazanie ludziom tych zdjęć? Ludzie, którzy mają przerwę pomiędzy jedynkami są najfajniejsi na świecie i powinni się cieszyć ze swoich niedoskonałości, bo to one czynią ich najciekawszymi.
Tekst: Magdalena Stasiuk