Uldus Bakhtiozina, artystka z Petersburga, stworzyła serię surrealistycznych fotografii, w nietypowy sposób ilustrującą tradycyjne rosyjskie baśnie. Koncentrując się na pogańskich wierzeniach i etnografii rosyjskich ziem, na nowo zinterpretowała stare podania i legendy. Za pomocą aparatu analogowego opowiedziała historie, które zostały przemilczane, przerobione lub zniszczone. Każda z nich kryje w sobie tajemnicę.
Rosyjskie baśnie, piękne i mądre, znane są na całym świecie. Jednak nie wszystkie powinny być czytane dzieciom do snu. W kulturze słowiańskiej pełno bowiem wiedźm, uciśnionych młódek, księżniczek zamienionych w zwierzę i innych dziwnych, tajemniczych stworów. Wiele z nich posiada podwójną moralność, a ich postępowanie jest pełne sprzeczności. Artystka zwraca szczególną uwagę na dwuznaczność i dualizmu każdej postaci rosyjskiego folkloru, podkreślając ambiwalentny charakter symboliki ukrytej w legendach i mitach.
Niektóre z tych niezwykle szczegółowych zdjęć bazują na mitologii Europejskiej i Azjatyckiej. Artystka nie ograniczyła się jednak do skopiowania ilustracji starożytnych stroi i kokoszników, ale pokazała ich własną interpretację. Rysunki, mimo sporej dozy ironii, nie są pozbawione szacunku do korzeni.
Głównym celem Uldus było stworzenie obrazów bliskich swej pierwotnej natury. Nie używała edytorów graficznych i narzędzi retuszujących. W efekcie powstały zdjęcia ilustrujące rzeczy nadprzyrodzone, a mimo to niezwykle realistyczne. Może te wszystkie magiczne stworzenia naprawdę istnieją?
tekst | Agata Wojciechowska