Brytyjscy artyści, tworzący film o Vincencie van Goghu, poszukiwali do swojego projektu malarzy figuratywnych. Ku uciesze Polaków, a może nawet i zaskoczeniu, znaleźli ich dopiero w Polsce. Jak sami twierdzą, nie mogli ich znaleźć nigdzie indziej, każdemu innemu brakowało odpowiednich umiejętności. To właśnie 60 polskich malarzy zostało zatrudnionych do pracowania nad animacjami do filmu Loving Vincent.
Film będzie opowiadał historię o van Goghu za pomocą przeskakujących obrazów. David Parfitt i Hugh Welchman, producenci filmu, poszukiwali osób, które będą w stanie odtworzyć ponad 1000 dzieł holenderskiego malarza. Nie udało im się ich znaleźć wśród Brytyjczyków. Wg Welchmana to właśnie Polska umożliwia rozwijanie się artystów figuratywnych, podczas gdy w Wielkiej Brytanii przywiązuje się więcej uwagi do sztuki konceptualnej, czyli do samej idei twórczej.
Spośród 60 uzdolnionych Polaków okazuje się, że tylko sześciu z nich zarabia ze swojego talentu na życie. To smutne, że artyści rzadko doceniani w Polsce, są tak naprawdę poszukiwani na wagę złota. Do tego Parfitt twierdzi, że również atrakcyjni cenowo, co umożliwia ograniczenie budżetu filmu, który i tak jest już dosyć spory. Cieszymy się zatem z sukcesów Polaków poza granicami naszej mlekiem i miodem krainy płynącej. Trzymamy kciuki za ich dalsze sukcesy!
Szukamy autorów / twórców kontentu. Tematy: film, streetwear, kultura, newsy. Chcesz współtworzyć życie kulturalne twojego miasta? Dołącz do ekipy HIRO! Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej
tekst | Kasia Sinet
