Maślane oczy, podszyta skrywanym przez lata dziewczęco-dziecięcym urokiem mina, z widmem rozpaczy majaczącym gdzieś w głębi i wypowiedziane najsłodszym głosem: “Tato, proszę”. Angelina Castillo swoimi zdjęciami oddaje hołd tym ojcowskim bohaterom, którzy zgodzli pojechać ze swoimi córkami na koncert One Direction.
Każdy doświadczony tata wie, że ta mniej lub bardziej dobrowolna decyzja to dopiero początek. “Bohater” bowiem nie tylko wyszarpnie z portfela dwie ładne sumki za wstęp, ale zawiezie swoją pociechę na miejsce, upewni się, że nic jej nie zagraża i będzie służyć pomocą w utrudnionej palpitacjami serca drodze powrotnej do samochodu.
Mimo przerażenia na twarzy, mimo smutku w oczach i chwil dezorientacji, bez zastanowienia zrobiłby to jeszcze raz – wszystko za jeden uśmiech na ukochanej twarzy. Jeśli taka sytuacja brzmi dla was znajomo, uściśnijcie dziś mocno swoich bohaterów, jeśli nie, zróbcie to za poświęcenie wszystkich tych “samotnych w tłumie”. Na koncertach One Direction.
Tekst: Zuza Raubo
„What will he do next? Whatever the fuck I want” – słowa Bama Margery, współtwórcy „Jackassa” idealnie pasują do Jonzego. Chciałbym być jak…
W świecie podziałów na wysokich i niskich, ładnych i brzydkich, od zarania dziejów rysuje się…
Pozornie każda czapka z daszkiem jest taka sama, jednak nie do końca jest to prawdą.…
Masaż - znamy jego dobroczynny wpływ na ciało: nie tylko niweluje napięcia mięśni, ale także…
Po niemal trzech latach wyczekiwania i snucia teorii serial „Stranger Things” powrócił z pierwszą częścią…
Bez paska męska garderoba pozostaje niepełna i nie ma w tym stwierdzeniu cienia przesady. Paski…