Smutna wiadomość od MySpace. Przepadło 50 milionów utworów muzycznych

Dużo zdjęć przedstawiających chłopaka w białej koszulce

Mówi się, że nie myli się ten, kto nic nie robi, ale w przypadku MySpace, wielu z nas nie wybaczy tej wirtualnej wpadki.

MySpace przyznał ostatnio, że wszystkie kawałki wrzucone na stronę w latach 2003-2015 przepadły. Po prostu nie ma ich. 50 milionów utworów od 14 milinów artystów rozpłynęło się w wirtualnej czarnej dziurze.

Raporty, które zostały opublikowane na Reddit, tłumaczą, że muzyka wgrana na serwer MySpace przepadła w wyniku błędów, które powstały podczas procesu migracji danych. Chociaż większość utworów nie była dostępna do odsłuchu już od roku, to nadal tliła się iskierka nadziei, że MySpace naprawi powstałą w wyniku modernizacji awarię.

Przypomnijmy, że na początku lat 2000, MySpace był główną platformą, gdzie można było słuchać nowopowstałej muzyki. Tam też rozpoczęła się kariera wielu zespołów, które wrzucały na MySpace swoje dema.

Strona została sprzedana za 580 milionów dolarów w 2005 roku przez News Corporation. Było to chwilę przed wybuchem Facebooka i innych stron społecznościowych, co nie ułatwiło życia MySpace. Strona po raz drugi została sprzedana w ramach wspólnego zakupu Specific Media Group i Justina Timberlake’a w 2011 roku, za zacznie mniejszą kwotę, raptem 35 milionów dolarów.

Chociaż jakość muzyki publikowanej na MySpace była daleka od obecnych standardów, to jest jednak coś smutnego w tej informacji, która dowodzi po raz kolejny o kruchości internetu. Dla nas może być to także lekcja o tym, że warto tworzyć zapasowe kopie danych, na wypadek, gdyby któregoś dnia po przebudzeniu, okazało się, że internet wybuchł.

Czytaj również: Co robi Wasz pierwszy znajomy z MySpace?
Oceń artykuł. Autor się ucieszy

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News