Sing Sing. Azjatycki koncept: restauracja, koktajlbar i przestrzeń muzyczna

Sing Sing restauracja Warszawa

Sing Sing to azjatycki koncept mieszczący się w centrum Warszawy. Łączy w sobie restaurację, koktajlbar i przestrzeń muzyczną. Każdy miłośnik Azji powinien je odwiedzić i przekonać się samemu o jego wyjątkowości. To jedyne takie miejsce w Polsce, przesiąknięte inspiracjami z różnych stron Azji. Tym razem zaprasza na niezwykłe wydarzenia. Sprawdźcie co niedługo czeka na Was w Sing Sing.

Już tradycyjnie Sing Sing zaprasza na Full Moon. Imprezy związane z pełnią są znane w całej Azji. Obchodzi się hucznie, w każdym większym azjatyckim mieście. Tańce na plaży, muzyka Trance, a nawet Reggae, koktajle, zabawy z ogniem. To samo serwuje nam Sing Sing. Raz w miesiącu, jako cykliczne wydarzenie świętuje się pełnię księżyca.

Sing Sing wnętrze restauracji

Full Moon Party

Dlatego już 1 października w Sing Sing odbędzie się Full Moon Party, jednak tym razem z nowymi atrakcjami takimi jak: body painting, muzyka, bębniarze, tancerze, a to tylko początek. Tylko tego dnia od godziny 20:00 ceny koktajli w koktajlbarze będą obniżone o 50%. Korzystajcie, ponieważ taka promocja nie zdarza się często!

Sing Sing jako miejsce inspirowane kulturą Azji i wieloma podróżami, kreuje dla Gości inny, nowy wymiar doświadczania. Szczególnie wieczorem przypomina Bangkok, gdzie życie tętni 24/h. W ciągu dnia kusi różnorodnością smaków, w nocy, hipnotyzując i uwodząc, przenosi wszystkich na azjatycką ulicę, wypełnioną neonami, kolorami i zapachami egzotycznych potraw. Mnogość oryginalnych dań, autorska karta koktajli, pokazy barmańskie, muzyka na żywo i inne atrakcje sprawiają, że Sing Sing jak magnes przyciąga codziennie nowych gości.

Zobacz też: 10 azjatyckich filmów które musisz zobaczyć

Dlatego, aby przenieść się do Azji nie potrzebujecie biletu lotniczego. Wystarczy, że przyjedziecie do centrum Warszawy, a przekonacie się o wyjątkowości tego miejsca.

bubble tea

Fanpage Sing Sing: https://www.facebook.com/singsingwarsaw/

Oceń artykuł. Autor się ucieszy

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News