Poznajcie historię Sanam – dziewczyny, która od kilku dni jest na ustach całego internetu. Dzięki niej zaczniecie przykładać zdecydowanie większą wagę do atrakcyjności waszych profili w mediach społecznościowych. Stawka bywa bardzo wysoka.
Najnowszy singiel Rihanny „Bitch Better Have My Money” cieszy się dużą popularnością, głównie za sprawą skandalizującego klipu. W serwisie Youtube obejrzało go już niemal osiemnaście milionów osób. Barbadoska gwiazda dopuszcza się w nim brutalnego aktu zemsty na swoim księgowym, który wcześniej zdefraudował jej pieniądze. Nie jest tajemnicą, że Rihanna, seks i przemoc to gotowa recepta na sukces.
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
Uwagę wszystkich przyciągnęła jednak teledyskowa pomocnica Riri, bez której zbrodnia doskonała z pewnością nie uszłaby gangowi na sucho. Charakterystyczny, odważny piercing, potężna budowa i hinduskie pochodzenie – takie cechy mogą zagwarantować status internetowej gwiazdy. Sanam, bo o niej mowa, została odkryta przez Rihannę na Instagramie.
Jej wirtualna osobowość zrobiła na Riri duże wrażenie –przyznała potem, że na początku bała się zaproponować jej rolę w teledysku. Kiedy jednak w środę wieczorem Sanam otrzymała jej wiadomość, nie wahała się ani chwili. Już w piątek rano wylądowała w L.A., gdzie kręcona była część scen. Wypadła bardzo przekonująco, co budzi duży podziw, szczególnie, że to jej pierwsza rola. Wcześniej pracowała w kwiaciarni i nie miała bezpośredniej styczności z przemysłem filmowo-teledyskowym.
To może się jednak niedługo zmienić. Ilości gifów z jej udziałem, jaka powstaje po premierze „Bitch Better Have My Money”, każe sądzić, że odbiorcy widzą w niej spory potencjał. Pracę na planie opisuje jako “najlepszy tydzień w jej życiu”, a samą Rihannę, jako szczerą, bardzo przyjazną osobę, twardo stąpającą po ziemi.
Obserwujcie jej karierę – mamy wrażenie, że Sanam nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa!
tekst | Piotr Uaziuk