Wielkie premiery i filmy, których nie zobaczymy w normalnej dystrybucji. Organizatorzy przygotowali nie lada gratkę nie tylko dla fanów kina z dreszczykiem, ale i zwiariowanych komedii, slasherów i szeroko pojmowanego absurdu.
Na kilka dni Kinoteka zamieni się w ośrodek szaleństwa i strachu, nie zabraknie jednak poważnych filmów poruszających społeczne problemy („Biały Bóg”, czy też tematykę gender („Something must break”). Amatorzy kina azjatyckiego mogą liczyć na feerię japońskich fetyszy w filmie Hitoshi Matsumoto „R100”.
Szukamy autorów / twórców kontentu. Tematy: film, streetwear, kultura, newsy. Chcesz współtworzyć życie kulturalne twojego miasta? Dołącz do ekipy HIRO! Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej
Tekst | na podstawie materiałów prasowych