Koniec świata dla entuzjastów teorii o płaskiej Ziemi to naturalnie Antarktyda.
Płaskoziemcy, czyli wyznawcy teorii głoszącej, że nasza planeta nie jest kulą, tylko dyskiem, chcą dopłynąć do Antarktydy, by znaleźć słynną zamarznięta barierę, która jest według nich końcem świata.
Owa bariera ma być grubą lodową zaporą o wysokości prawie 50 metrów, która wyznacza granicę Ziemi. Wyprawa planowana jest na przyszły rok i jest organizowana przez Towarzystwo Płaskiej Ziemi. Do ekipy dołączy także gwiazda YouTube — Logan Paul.
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
Założyciel stowarzyszenia zrzeszającego płaskoziemców, Robbie Davidson, dodał, że owa bariera to lodowy brzeg, który jest bardzo duży. Nie można do niego zajrzeć ani spaść z jego krawędzi, bo płaski dysk ziemi jest zakryty kopułą, w której znajduje się słońce, księżyc i inne gwiazdy. Ziemia jest płaska, ale nie można z niej spaść.
Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć szerokiej drogi i czekać na wnioski z tej podróży!