#1.








Czekolada dla artystów czy artyści dla czekolady? Oto Chocolate- Paint by Nendo . Picasso nie powstydziłby się tym malować, ale wtedy ‘’Panny z Awinionu’’ nie ujrzałyby światła dziennego. Artysta po prostu zjadłby wszystkie narzędzia pracy.
Czekoladki w kształcie tubek z farbą z syropem w środku, a to wszystko zamknięte w profesjonalnym opakowaniu. Nie, nie pomyliłeś cukierni ze sklepem dla plastyków, choć japoński designer perfekcyjną formą postarał się, by wprowadzić cię w błąd.
Wielokrotnie nagradzane i doceniane na całym świecie projekty Oki Sato odwiedziły wiele muzeów. Ciekawe dlaczego?
#2






Od dziecka prześladuje nas powtarzająca się scena z mleczarzem roznoszącym poranne butelki. Takie rzeczy tylko w filmach albo w Ameryce. My musimy stworzyć swój własny scenariusz i zaopatrzyć się w projekt inspirowany oldschoolem.
The Pressery to coś dla fanów klasycznego designu. Zamknięte w przezroczystej butelce mleko migdałowe oraz kakao cieszą nie tylko oko, ale i podniebienie.
Angielska firma poza spełnianiem Twoich marzeń z dzieciństwa dba również o Twoje zdrowie, oferując organiczne mleko z hiszpańskich migdałów. Pycha. I pomyśleć, że na początku chcieli to pozostawić tylko dla siebie.
#3








Trzeba przyznać, że Koreańczycy mają doskonały zmysł twórczy. Poza telefonami komórkowymi, które są ich najbardziej znanymi tworami, potrafią także zabłysnąć w dziedzinie sztuki użytkowej. Oto Bottlass – opakowanie, które jednocześnie potrafi stać się naczyniem. Dwie korzyści w jednym, a nawet więcej. Poza wielofunkcyjną formą butelka-kieliszek, w środku czeka na ciebie wiele propozycji. Zafascynowany zabawą nie musisz ograniczać się do jednego trunku, bo Innovative Design Service Inc. stworzyło całą gamę kolorów wyskokowych. Wracając do opakowań, w tej ofercie jest ich mnóstwo. Możemy zapchać swoje kuchenne półki do wyboru do koloru – do butelki do napoju.
#4






Od 1987 (D’OH!) Homer i Marge to szczęśliwe małżeństwo zarówno animowane, jak i butelkowane. Dobry rocznik, jak na wino, które znajdziemy w tych genialnych butelkach. Inspiracją była wybuchowa mieszanka wyżej wspomnianej pary z porywającą prostotą linii, prostokątów i kolorów. Czytaj : twórczością Pietera Mondriana.
Homera (podobno ) zabutelkował rosyjski designer Constantin Bolimond. Jeśli ten trunek faktycznie powstał to bohater czułby się ukontentowany stałym dostępem do procentów (wszyscy znamy jego małą słabostkę). Natomiast każdy z nas, mogąc się z nim napić, zdobyłby szczyt Mount Everestu. Czekamy więc z niecierpliwością na dobre wieści.
#5




Szwajcarska firma Migros postanowiła puścić wodze fantazji. Patrząc na design a’la lata 70. jawi się przed nami obraz długonogich kalifornijskich dziewcząt w kusych szortach, przemierzających na wrotkach plażowe bulwary. Wszystko zwieńczone klasycznym lodem na patyku, znajduącym się w ręku niewiasty. Trochę odjechaliśmy z nimi.
Przed nami proste opakowania, proste formy i proste smaki, kiedyś nikomu nie były do szczęścia potrzebne lody smurfowe czy marchewkowe. W latach 70. nie był to może designerski masterpiece, ale dzisiaj, kiedy czasy zamierzchłe stały się swoistą ikoną, każdy chce poczuć smak tamtych czasów.
Tekst | Nikola Kot